Kolejne problemy KOD. Jak informuje portal Onet.pl, część pieniędzy wpłacanych na organizację w czasie publicznych kwest nie trafiło na konta komitetu.

Brakuje również większości protokołów ze zbiórek. Onet zauważa ponadto, że zawyżano wysokość faktur. Ale to jeszcze nie wszystko! Członkowie komitetu, którzy rozmawiali z portalem, twierdzą, że partie polityczne płaciły niemałe kwoty za to, aby ich przedstawiciele znaleźli się na scenie podczas manifestacji.

Sam KOD złożył zawiadomienie do Prokuratury w sprawie nieprawidłowości finansowych.

Kwoty o których mowa, są naprawdę ogromne. Według informacji Onetu tylko na Mazowszu w tym roku kalendarzowym dokonano zbiórek na kwotę 230 tys. zł.

Portal podaje, że z sejfu komitetu znajdującego się w jednym z warszawskich mieszkań, zniknęło aż 19 protokołów z publicznych kwest.

Wydawało się, że "afera fakturowa", która wybuchła na początku roku, a dotyczyła pieniędzy, jakie otrzymywał Mateusz Kijowski z KOD, ostatecznie pogrąży organizację. Obecna sprawa będzie jednak kolejnym, wydaje się, że o wiele większym, ciosem dla KOD.

przk/tvp.info