Grupa około 200 migrantów podjęła próbę siłowego sforsowania polskiej granicy w okolicach Czeremchy. - W tym czasie służby białoruskie puszczały hymn Polski. To podnoszenie napięcia i zagrożenia - poinformowała rzecznik Straży Granicznej Anna Michalska.
Michalska wskazała, że próba sforsowania granicy była skoordynowana z działaniami białoruskich sił bezpieczeństwa, które oślepiały polskich funkcjonariuszy laserami.
- Wczoraj również puszczany był hymn Polski - dodała Michalska, wskazując, że miało to na celu eskalację ich emocji, podniesienie napięcia i zagrożenia.
- Nasi funkcjonariusze, żołnierze, wychodząc codziennie na służbę, nie wiedzą, jak wieczorem skończy się ta służba. Czy wrócą prosto do domów, czy tak jak ostatnio się zdarza, mogą trafić do szpitali - powiedziała Michalska. Dodała jednak, że w środę żaden z polskich funkcjonariuszy nie ucierpiał.
Wczoraj,24.11,na odcinku ochranianym przez Placówkę SG w Czeremsze grupa ponad 200 osób siłowo sforsowała polsko🇵🇱–białoruską🇧🇾 granicę. Rzucano kamieniami oraz drewnianymi konarami w stronę polskich służb.Żołnierze białoruscy oślepiali polskie służby stroboskopami oraz laserami. pic.twitter.com/W9QIsNM9j3
— Straż Graniczna (@Straz_Graniczna) November 25, 2021