Na stronie internetowej kliniki możemy przeczytać, że ze śpiączki został wybudzony 14-letni Mariusz. "Chłopak w połowie lipca topił się w zbiorniku wodnym. Był kilkanaście minut pod wodą i pomimo natychmiastowej reanimacji zapadł w głęboką śpiączkę. Do Budzika trafił w połowie września, gdzie zaczął robić niewiarygodnie szybkie postępy. Teraz – ku radości najbliższych i personelu Kliniki – jest już w pełni wybudzony!".

Do tej pory w tej prężnie rozwijającej się klinice ze śpiączki udało się wybudzić już 12 osób.

Klinikia i praca jaka jest tam wykonywana pokazuje jasno, że ludzie w śpiączce, którzy bardzo często uznani są za zmarłych, po intensywnej terapi wracają do pełni życia. Otwierają oczy, zaczynają chodzić, po prostu żyć. Cud? Możliwe, ale również ciężka praca takich ludzi jak prof. Talar!

mod/Telewizja Republika