- „Pracownicy Białego Domu powiedzieli, że nie spodziewali się, że talibowie wygrają tak szybko. Powinni byli zapytać kogoś, kto naprawdę walczył” – stwierdził ironicznie Robert O’Neill, były komandos amerykański, który brał udział w akcji neutralizacji szefa Al-Kaidy Osamy bin Ladena podczas akcji w Pakistanie.

O’Neill jest ostatnio dość aktywny w mediach i słynie z bardzo ostrej krytyki działań obecnego prezydenta USA Joe Bidena, którego obarcza winą porażki w Afganistanie. Wezwał on też do dymisji szefa sztabu Marka A. Millleya.

Akcję wycofywania amerykańskich wojsk z Afganistanu O’Naill określił na twitterze napisał jako „największą porażkęw historii USA”, a prezydenta Bidena jako „katastrofę”.

Robert O’Neill ma dzisiaj 45 lat. Był on „jednym z 23 żołnierzy biorących udział w operacji Neptune Trident w 2011 roku. Był to wypad na kryjówkę przywódcy Al-Kaidy Osamy bin Ladena w Abbottabad w Pakistanie. Akcja trwała 40 minut, a O’Neill miał go osobiście zastrzelić” – podaje CNews.

mp/cnews