Wczoraj za powołaniem komisji śledczej ws. Amber Gold opowiedział się Sejm. Komisja ma liczyć 11 członków, a w jej skład wejdą przedstawiciele wszystkich sejmowych klubów. Przewodniczącą komisji zostanie najprawdopodobniej mecenas Małgorzata Wasserman, posłanka PiS. Prace mają ruszyć we wrześniu.
– Ta komisja jest niezwykle potrzebna zważywszy na to, co działo się w latach 2009-2012. Dla mnie jest to bezwład państwa. Komisja ma wypracować merytoryczne rozwiązania. Nie tylko pokazać jak działały organy państwa, ale również uchronić polskich obywateli przed kolejnym małżeństwem państwa P. – mówił w programie "Prosto w Oczy" Tomasz Jaskóła, kandydat Kukiz'15 na członka komisji śledczej.
W ocenie gościa TV Republika wiele wskazuje na to, że Donald Tusk wiedział o aferze Amber Gold. – PO w regionie pomorskim jest bardzo silna, czego dowodem są usłużni sędziowie na telefon. To dość skandaliczne, że państwo mamy w takim stanie. Mam nadzieję, że komisja dojdzie do najważniejszych dla mnie wniosków, czyli jak działały organy państwa, prokuratura i Komisja Nadzoru Finansowego, a także inne struktury, które mogły to powstrzymać – podkreślił Jaskóła. Jego zdaniem przed komisją śledczą mógłby stanąć również syn byłego premiera, Michał Tusk.
za: telewizjarepublika.pl