"W moim przekonaniu niestety ma istotny udział w łamaniu konstytucji polskiej"- mówił o Andrzeju Dudzie, w programie Express Biedrzyckiej, były prezydent Polski Bronisław Komorowski.

Były prezydent w rozmowie z Ewą Biedrzycką wypowiedział się m.in. na temat przyszłości Polski po wyborach parlamentarnych, o doradcy prezydenta prof. Andrzeju Zybertowiczu, a także o obecnym prezydencie Polski Andrzeju Dudzie.

Zdaniem Komorowskiego, jeśli PiS ponownie wygra wybory parlamentarne i będzie kontynuował sprawowanie władzy to „będzie pogłębiała się izolacja na świecie”. By uwiarygodnić swoją tezę, powołał się na niedawne przesłuchanie kandydata na komisarza ds. rolnictwa Janusza Wojciechowskiego. Według byłego prezydenta nastąpi także nacjonalizacja mediów i „psucie demokratycznych mechanizmów w Polsce”.

"Od 4 lat nie prowadzi polityki społecznej ani gospodarczej, tylko politykę wyborczą"-stwierdził Komorowski.

Bronisław Komorowski mówił także o słowach profesora Andrzeja Zybertowicza, doradcy prezydenta, który uważa, że „wygrana opozycji byłaby końcem społecznej stabilności”. Zdaniem Komorowskiego, doradcy prezydenta nie warto komentować. 

"Trochę tragikomiczna postać dla mnie, nadęta pełna udawanej naukowości"- twierdzi.

"Podpierana tytułem profesorskim, zdradzająca jakieś nieprawdopodobne pokłady niepowagi politycznej"- dodał.

Komorowski wyraził również zdanie na temat byłych polskich prezydentów, a także o obecnym. Wymienił Lecha Wałęsę i Aleksandra Kwaśniewskiego. Jego zdaniem najważniejszym we wspólnym działaniu „jest przekonanie, że szanujemy demokrację, a fundamentem demokracji jest konstytucja”.

"Jest problem z panem Andrzejem Dudą. W moim przekonaniu niestety ma istotny udział w łamaniu konstytucji polskiej. Trudno to wybaczyć, odpuścić zupełnie, bo to oznaczałoby zgodę na niszczenie demokracji w Polsce"-uważa były prezydent.

Tysol.pl