Jak informuje "Fakt", w Platformie Obywatelskiej iskrzy! Trwa układanie list na wybory do Parlamentu Europejskiego. Zarówno była premier, Ewa Kopacz, jak i były prezydent, Bronisław Komorowski chcą wystartować z pierwszego miejsca w Warszawie. 

Według gazety, lider PO, Grzegorz Schetyna bardziej skłania się ku Komorowskiemu. Z drugiej strony Schetyna ma obawiać się, że jeżeli nie da "jedynki" byłej szefowej rządu, Ewa Kopacz zacznie opowiadać w mediach o tym, "co dzieje się w Platformie"- pisze tabloid. 

Według "Faktu" żadne z polityków nie zamierza ustąpić, ponieważ oboje chcą startować do europarlamentu ze stolicy. W ocenie anonimowego informatora z PO, partia cierpi na "nadmiar dużych nazwisk": do PE mieliby wystartować również tacy politycy, jak Bartosz Arłukowicz, Róża Thun czy Radosław Sikorski. 

Eurowybory odbędą się 26 maja 2019 r. 

yenn/Fakt, Fronda.pl