"Nie jestem prezydentem ludzkich sumień, jestem prezydentem Polaków, które mają różny światopogląd". "Jestem zwolennikiem kompromisu politycznego w trudnych sprawach", "O własnym sumieniu decydują sami ludzie". "Prawo nie może decydować o ludzkim sumieniu" - tak mówił Komorowski na konferencji prasowej ws in vitro. Powiedział również, że ta ustawa jest dobra, ludzka i wypływa ze zrozumienia problemów tych, którzy nie mogą mieć dzieci, a którzy je chcą i pragną. Komorowski niejednokrotnie dawał do zrozumienia, że przeciwnicy tej ustawy nie mają serca i współczucia. 

„Pragnę podkreślić, że postrzegam ustawę jako ewidentny postęp w stosunku do obowiązujących rozwiązań. Tę uwagę kieruję do wszystkich, którzy wydają pochopne opinie na temat tej ustawy. To postęp także w obszarze, na który zwraca się uwagę w debacie, taki jak ograniczenia w stosowaniu metody. Jeżeli ktoś chce, aby wciąż była wolna amerykanka, to powinien dalej protestować (…)Prawo musi uwzględniać to, że ludzie maja rożne wrażliwości i rożne poglądy. Każdy w ramach państwa powinien robić to co do niego należy. Moim zdaniem rolą prezydenta jest dbanie o konstytucyjność ustaw. O to aby ustawy, porządek prawny, był w zgodzie z fundamentem systemu, którym jest Konstytucja" - móił Komorowski. 

"Ustawę o in vitro podpisałem" - powiedział Bronisław Komorowski na konferencji prasowej. Jeden z punktów ustawy o in vitro zostanie skierowany do Trybunału Konstytucyjnego.

Komorowski jako katolik dał antyświadectwo swojej wiary!

Philo