"Szczytem hipokryzji są zapewnienia PiS o dekomunizacji systemu sądownictwa" - przekonuje w rozmowie z "Rzeczpospolitą" były prezydent, Bronisław Komorowski. Dlaczego? Bo jeden wiceminister w rządzie Jarosława Kaczyńskiego w latach 2005-2007 miał PRL-owską przeszłość...

Komorowski jak zwykle w formie! Ale dalej jest jeszcze lepiej... Były prezydent raczył skomentować głośne zdjęcie Andrzeja Dudy ze szczytu NATO, gdzie ten unosi w górę kciuki. To zachowanie "żenujące i ośmieszające", powiedział Komorowski. O swoich "szogunach" już chyba nie pamięta...

Były prezydent przekonywał, że nie ma szans na żadną "dekomunizację", bo przecież "wizytówką partii jest komunistyczny prokurator Piotrowicz", a obóz rządzący "przesycony jest postkomunistycznym myśleniem i poglądami rodem z lamusa socjalizmu".

Wreszcie Komorowski, który zasłynął między innymi kompletną dezorganizacją systemu dowodzenia armią, zaczął atakować ministra Antoniego Macierewicza.

"Wrogowie Polski mogą się cieszyć z Macierewicza w rządzie [...] Kiedyś zniszczył polski wywiad wojskowy, a teraz dokonuje czystki kadrowej" - powiedział Komorowski, dodając, że to właśnie Macierewicz najbardziej osłabia polską obronność.

mod/rzeczpospolita