Po ponaddwugodzinnej rozmowie prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa z Władimirem Putinem miała miejsce konferencja prasowa, na której podsumowali oni drugie w historii spotkanie obu głów państw na szczycie w Helsinkach.
Putin stwierdził, że rozmowy odbyły się w otwartej atmosferze i uważa je za sukces. Mówił też:
„Rosja i USA spotykają się dziś w zupełnie innej sytuacji niż miało to miejsce podczas zimnej wojny. Nasze rozmowy odzwierciedlają nasze życzenie, by naprawić relacje między Rosją i USA. Jako największe mocarstwa jądrowe jesteśmy odpowiedzialni za bezpieczeństwo na świecie”.
Dość tajemnicze słowa padły też z ust Donalda Trumpa, który w trakcie konferencji prasowej stwierdził:
„Nasze stosunki nigdy nie były gorsze niż teraz. Ale to się zmieniło. Jakieś cztery godziny temu”.
Wspominał też okres II wojny światowej, kiedy to „Rosja i USA walczyły ramię w ramię”. Stwierdzał również, że także podczas zimnej wojny prowadzono dialog. Jak podkreślał:
„Omówiliśmy nieporozumienia między naszymi krajami. Musimy współpracować dla dobra świata”.
W kwestii kryzysu syryjskiego Trump mówił, że kwestia jest bardzo skomplikowana:
„Nasza współpraca może ocalić setki tysięcy istnień ludzkich. Uzgodniliśmy, że reprezentanci naszych rad bezpieczeństwa powinni się spotkać i kontynuować te rozmowy”.
Zapytany z kolei przez dziennikarza o swoje wcześniejsze słowa na temat Nord Stream 2 i tego, że projekt ów oddaje Europę Rosji jako zakładnika, Trump stwierdził tylko, że nazwał Putina konkurentem:
„Dobrym konkurentem. Będziemy konkurować ze sobą”.
Prezydent USA uznał też, że to głupota polityków USA doprowadziła do pogorszenia relacji z Rosją, jednak odpowiedzialność za to ponoszą obie strony, a więc również Rosja.
Putin pytany o to, dlaczego ma wierzyć, że Rosja nie ingerowała w wybory prezydenckie w USA stwierdził:
„Nikomu nie można wierzyć, kto powiedział, że Trump ma mi wierzyć? Trump broni swoich interesów, ja bronię swoich interesów. Szukamy interesów wspólnych. Ale mówmy o faktach. Dajcie mi jeden fakt, że była zmowa. Nie ma nic takiego, to bzdura”.
Dalej pytany o tę kwestię mówił:
„też jestem człowiekiem wywiadu i wiem, jak się robi pewne dokumenty. Ale Rosja jest państwem demokratycznym i USA też. To sądy wydają wyroki, nie służby. I służby nie reprezentują państw. Pan Soros też się miesza. Ale to prywatna opinia pana Sorosa, a nie stanowisko USA. Wyślijcie odpowiednie zapytania do nas i będziemy razem pracować”.
Putin bardzo krótko uciął też kwestię Krymu:
„Stanowisko Trumpa ws. Krymu jest znane. On uważa, że przyłączenie Krymu do Rosji jest nielegalne. Mu uważamy inaczej”.
dam/onet.pl,Fronda.pl