Kongresman Steve Stockman był jedynym republikańskim członkiem amerykańskiej komisji, która pojechała do Nigerii kilka miesięcy po porwaniu ponad 200 chrześcijańskich licealistek przez islamskich terrorystów z grupy Boko Haram. Do porwania doszło w mieście Chibok 14 kwietnia ubiegłego roku. Ciężarówki dżihadystów wiozące zakładniczki zniknęły w okolicy granicy z Kamerunem. Przywódca terrorystów Abubakar Shekau zapowiedział, że sprzeda dziewczęta na targu niewolników. Według nieoficjalnych informacji licealistki miały być gwałcone lub wydawane przemocą za mąż za bojowników Shekaua.

Możliwe też, że dziewczęta były zmuszane do przeprowadzania samobójczych zamachów bombowych. Los porwanych zmobilizował społeczność międzynarodową do działań medialnych na rzecz ich uwolnienia. Akcję wsparła m.in. żona prezydenta Stanów Zjednoczonych Michelle Obama. Jak się jednak okazało, była to krótkotrwała moda. USA, Wielka Brytania i Francja udzieliły władzom Nigerii pomocy logistycznej i instruktażu wojskowego, ale nie wysłały swoich żołnierzy przeciw Boko Haram. Steve Stockman twierdzi, że amerykańskie służby miały informacje nt. licealistek, ale w zamian za ich udostępnienie prezydent USA Barack Obama chciał, by Nigeria wprowadziła śluby jednopłciowe. Prezydent tego kraju Goodluck Jonathan nie zrobił tego, w związku z czym nie dostał pomocy.

Informacje Stockmana może potwierdzać deklaracja rzecznika Pentagonu Steve'a Warrena. W maju 2014 r. Warren ujawnił, że USA miały informacje wywiadowcze o losie dziewcząt i nie podzieliły się nimi z Nigerią. Rzecznik Pentagonu nie zdradził powodów tej odmowy. Wiadomo też, że administracja Obamy naciskała na kraje Afryki, by wprowadzały ustawodawstwo zgodne z postulatami ruchów gejowskich. W 2014 r. Stany Zjednoczone cofnęły pomoc finansową dla Ugandy, gdyż oskarżyły ten kraj o dyskryminację homoseksualistów. Podobne naciski usiłowano wywierać na Nigerię – donoszą biskupi tego kraju.

Wojna z działającymi na terenie Nigerii islamistami z Boko Haram trwa od 2009 r. W jej wyniku zginęło już ponad 10 tys. osób. Kilkadziesiąt ofiar pochłonęły zamachy przeprowadzone z okazji niedzielnych wyborów w Nigerii. 1-1,5 mln osób zostało uchodźcami. Od 2013 r. Boko Haram znajduje się na amerykańskiej liście grup prowadzących działalność terrorystyczną. Walkę z grupą podjęła niedawno Unia Afrykańska, a w szczególności armia Czadu.

KJ/Lifesitenews.com/ „Gazeta Polska Codziennie”