Ostatni wyrok Izby Pracy SN, który stwierdził, że „KRS nie daje gwarancji niezależności” to precedens. Jak podkreśla portal wpolityce.pl – tak naprawdę mamy do czynienia ze złamaniem konstytucji przez Sąd Najwyższy.

Taka sytuacja nie miała nigdy miejsca” - czytamy.

Autor podkreśla, że we wspomniane sprawie nie istnieją utarte drogi postępowania, gdyż nie istnieją przepisy prawa, które to regulują. Portal dodaje, że konieczne jest zatem zastosowanie rozwiązań bezprecedensowych, których może być kilka.

Przede wszystkim – to postępowanie dyscyplinarne wobec sędziów. Kłopot w tym, że SN i NSA nie podlegają rzecznikowi dyscyplinarnemu sądów powszechnych. Sprawę rozwiązać mogłaby zmiana ustawy o Sądzie Najwyższym oraz reforma przepisów dotyczących Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Jak zaznacza portal:

Obecny skład SN jest zgodny z prawem, natomiast wydany przez nich wyrok w sprawie KRS w sposób jaskrawy wykracza poza posiadane przez nich kompetencje”.

Autor dodaje, że z tego względu wspomniany wyrok jest pustym wyrokiem i za działanie tego typu powinna obowiązywać odpowiedzialność dyscyplinarna. Konieczne byłoby, jak czytamy, powstanie instytucji jednego rzecznika dyscyplinarnego dla wszystkich sędziów, wskazanego na przykład przez sędziów SN i sędziów SA.

Portal wskazuje, że choć reformy są konieczne, to działania tego typu przed wyborami prezydenckimi mogłyby poważnie zaszkodzić Andrejowi Dudzie. „Sędziowie SN i NSA wyczuwają słabość rządzących spowodowanych zbliżającymi się wyborami prezydenckimi, co sprawia, że najbliższe pół roku nie będzie sprzyjać rządzącym”

- czytamy.

Dlatego też sędziowie SN oraz NSA mogą doprowadzić do dalszej anarchii w państwie. Najbardziej zaś tracą na tym obywatele.

Autor tekstu stwierdza, że tak naprawdę najlepszym rozwiązaniem przeciwko anarchii, do której zmierza wymiar sprawiedliwości, jest „opcja zero” w sądach. Przywołuje tu art. 180 ust. 5 konstytucji, którzy brzmi:

W razie zmiany ustroju sądów lub zmiany granic okręgów sądowych wolno sędziego przenosić do innego sądu lub w stan spoczynku z pozostawieniem mu pełnego uposażenia”.

Jak czytamy, wspomniany zapis umożliwia przeprowadzenie gruntownej reorganizacji systemy sądowego jeśli chodzi o spłaszczenie struktury organizacyjnej. Dalej czytamy:

Kolejna rzecz, którą w tym zakresie należy zreformować to ujednolicić status sędziego. Powinny zniknąć podziały m.in. na sędziego rejonowego, okręgowego na rzecz jednolitego statusu sędziego Rzeczypospolitej. W sądach istnieje zbyt wiele struktur i hierarchii, co powoduje feudalizm sędziowski”.

Autor stwierdza również, że konieczne jest wprowadzenie kadencyjności sędziów, gdyż żadna władza w Polsce nie jest sprawowana dożywotnio. Podobnie jest ze sprawą rotacyjności sędziów – na przykład po trzech latach w sądzie okręgowym sędzia orzekałbym w sądzie rejonowym. Dodaje też, że do tego konieczne jest przeprowadzenie gruntownej reorganizacji sądów.

dam/wpolityce.pl,Fronda.pl