Komisarz UE Thierry Breton poinformował dziś, że Unia Europejska nie złożyła nowego zamówienia na szczepionkę przeciw COVID-19 firmy AstraZeneca. Choć zaznaczył, że nie wyklucza kolejnych zamówień preparatów tej firmy, to obecnie UE może liczyć na innych dostawców.

- „Nie odnowiliśmy zamówienia po czerwcu. Obserwujemy sytuację. Zobaczymy, co będzie się działo. AstraZeneca to bardzo interesująca szczepionka. Została opracowana przez naukowców z Uniwersytetu Oksfordzkiego, jest bardzo dobra. Jej przewagą jest prostsza logistyka i niższa temperatura przechowywania”

- stwierdził dziś komisarz Thierry Breton.

AstraZeneca dała się poznać jako koncern niewywiązujący się z zawartych z Unią Europejską umów. W związku z tym pod koniec kwietnia Komisja Europejska rozpoczęła postępowanie prawne przeciwko koncernowi. Pozew poparły wszystkie państwa członkowskie.

W sobotę UE zaakceptowała kontrakt na dostawę 1,8 mld dawek szczepionki od firmy Pfizer. Mówiąc o tym kontrakcie Breton wskazał, że mogą wzrosnąć ceny szczepionek. Ma mieć to związek z wyższymi wymaganiami wobec szczepionek „drugiej generacji” i związanymi z tym dodatkowymi badaniami.

Do połowy lipca, jak przypomniał komisarz, zaszczepione ma zostać 70 proc. populacji Unii Europejskiej. W ocenie KE problem z produkcją szczepionek jest już przeszłością. Unia Europejska ma być w stanie produkować 3 mld dawek rocznie, stając się czołowym dostawcą szczepionek przeciw COVID-19 na świecie.

Do Polski dotrze dziś kolejne 1,2 mln dawek od Pfizer/BioNTech. Jutro natomiast ma dotrzeć 114 tys. dawek Johnson & Johnson, w środę 200 tys. dawek firmy AstraZeneca, a w piątek 250 tys. dawek firmy Moderna.

kak/PAP