Portal tvp.info ustalił, że prof. Michał Królikowski, były wiceminister sprawiedliwości, który dziś doradza prezydentowi przy projektach ustaw o KRS i SN w przeszłości był pełnomocnikiem firmy, której właścicieli w lutym tego roku zatrzymało CBŚP w związku z wyłudzeniem 700 mln złotych z VAT.

Właściciele mieli to zrobić w niespełna rok- proceder trwał od lipca 2015 do sierpnia 2016 r. Śledczy zatrzymali wówczas siedem osób. Właściciele firmy paliwowej z Węgrowa, w ocenie policji, byli "mózgami" całego procederu. Według ustaleń policji i prokuratury, paliwa miały być sprowadzane do Polski od zagranicznych dostawców, przy pomocy pośredników, którzy "znikali" po trzech miesiącach, nie płacąc podatku. Firmy te miały być "słupami", między którymi krążyły lewe faktury. Paliwa transportowano natomiast bezpośrednio do przedsiębiorstwa z Węgrowa, czyli ostatecznego ich odbiorcy. Niemal w tym samym czasie profesor Michał Królikowski reprezentował przedsiębiorstwo podczas sprawy wymiaru podatkowego za 2012 r., prowadzonej wobec firmy przed Urzędem Skarbowym w Białymstoku. 

"O ile pamiętam, w drugiej połowie 2016 r. wypowiedziałem pełnomocnictwo do prowadzonej sprawy. Z tego, co publicznie słyszałem, aresztowania nastąpiły w związku z działaniami z lat późniejszych- wyjaśniał w rozmowie z portalem tvp.info były wiceminister sprawiedliwości w rządzie PO-PSL. 

W rządzie Donalda Tuska Królikowski pracował m.in. nad reformą kodeksu postępowania karnego. Jedną z wprowadzonych zmian było m.in. skrócenie okresu przedawnienia o 5 lat. Okazało się, że przepisy najbardziej przysłużyły się... mafii paliwowej.

Już w 2015 r. w samej stolicy prokuratorzy z powodu przedawnienia musieli umorzyć ponad 70 spraw związanych z mafią paliwową.

Królikowski jest również pełnomocnikiem prezydenta Radomia, Radosława Witkowskiego, którego CBA oskarżyło pod koniec stycznia 2017 r. o złamanie ustawy antykorupcyjnej. Witkowski miał zasiadać w radzie nadzorczej Świętokrzyskiego Rynku Hurtowego. Prezydent nie został odwołany na wniosek CBA, a prof. Królikowski nadal jest jego pełnomocnikiem. Z kolei w sprawie prezydenta Lublina, Krzysztofa Żuka, były wiceminister sprawiedliwości stanął po stronie Biura. 

Michał Królikowski urodził się w roku 1977 i należy do najbardziej rozpoznawalnych prawników młodego pokolenia. Skończył studia na UW, szybko zrobił doktorat, a następnie habilitował się. 

"Pracował w Cardiff Law School i na wydziałach prawa University of Stirling w Szkocji. Był stypendystą Fundacji na rzecz Nauki Polskiej. Jest autorem artykułów prasowych w „Więzi” i „Tygodniku Powszechnym”, a także członkiem Zespołu Ekspertów Konferencji Episkopatu Polski ds. Bioetycznych. W latach 2006–11 był zastępcą redaktora naczelnego „Przeglądu Sejmowego”, przewodniczył radzie naukowej „Zeszytów Prawniczych BAS”- pisze tvp.info.  Dzięki Markowi Jurkowi został dyrektorem Biura Analiz Sejmowych w Kancelarii Sejmu w 2006 roku. W 2010 r., po katastrofie smoleńskiej, w której zginął m.in. prezydent Lech Kaczyński, Królikowski pomagał w przejęciu przez ówczesnego marszałka Sejmu, Bronisława Komorowskiego, obowiązków prezydenta. 

Do resortu sprawiedliwości, według nieoficjalnych informacji, miał trafić z rekomendacji prof. Andrzeja Zolla, którego jest znajomym. Podczas posiedzeń rządu były premier Donald Tusk często żartował z młodego prawnika. Wszystko ze względu na konserwatywne poglądy prof. Królikowskiego. Jako oblat benedyktyński, pracując w resorcie nierzadko wdawał się w spory ideologiczne. Był m.in. przeciwnikiem "konwencji antyprzemocowej", krytykował pomysły ustaw o związkach partnerskich, bronił prof. Chazana, nie popierał refundacji in vitro. Co ciekawe, pracując w Ministerstwie Sprawiedliwości popadł w konflikt z Prokuratorem Generalnym, Andrzejem Seremetem, któremu nie podobały się forsowane przez młodego wiceministra zapisy dotyczące zwiększenia odpowiedzialności prokuratorów za prowadzone postępowania.

W 2014 r. przygotował wywiad rzekę z arcybiskupem Henrykiem Hoserem, który ukazał się nakładem wydawnictwa Apostolicum pt. „Bóg jest większy”. Jeszcze jesienią tego samego roku został odwołany ze stanowiska. Jego zdaniem, stały za tym środowiska związane z TVN i "Gazetą Wyborczą".

Kiedy odszedł z ministerstwa, założył kancelarię adwokacką, specjalizującą się w prawie karnym gospodarczym i skarbowym. 

Od czerwca jest jednym z doradców prezydenta Andrzeja Dudy w sprawie reformy sądownictwa. Oficjalna lista osób doradzających w tej kwestii głowie państwa nie jest jeszcze znana.

yenn/tvp.info, Fronda.pl