W Senacie trwają prace nad nowelizacją ustawy o ochronie dla zwierząt. Projekt Prawa i Sprawiedliwości wywołał w Izbie Wyższej spore zamieszanie, a opozycyjna większość stanęła pod znakiem zapytania. PSL stawia KO i Lewicy ultimatum, grożąc zerwaniem koalicji, jeżeli przyjmą propozycję PiS.

- „Sprawa jest bardzo poważna, stawiamy ją priorytetowo” – powiedział dziś lider Ludowców Władysław Kosiniak-Kamysz.

Już w środę wicemarszałek Sejmu z PSL Piotr Zgorzelski zapowiadał, że odrzucenie przez KO zaproponowanych przez jego partię poprawek do noweli ustawy będzie mogło oznaczać wyjście senatorów PSL z koalicji.

Taki scenariusz przewiduje też senator Jan Filip Libicki:

- „Jeżeli senatorowie większości senackiej nie poprą poprawek PSL do Piątki dla zwierząt, będzie to oznaczać, że nasze porozumienie w Senacie będzie zagrożone i stanie pod znakiem zapytania” – powiedział polityk.

Trzy fundamentalne dla Ludowców żądania to wydłużenie vacatio legis przepisów dot. hodowli zwierząt futerkowych, usunięcie zapisu ograniczającego ubój rytualny i wycofanie się z przyznania większych uprawnień organizacją pozarządowym.

Platforma Obywatelska i Lewica zdają się jednak nie przejmować groźbami PSL. Politycy wskazują, że ma on jedynie trzech senatorów:

 -„I co zrobią dalej? Jaka jest alternatywa? Opuszczenie prezydium Senatu, rezygnacja z wicemarszałka czy połączenie się z PiS-em? Nie brzmi to zbyt realistycznie. Widać, że PSL walczy o odzyskanie poparcia u mieszkańców wsi i wyczuli taką szansę. Piątka dla zwierząt może poróżnić PiS z rolnikami, więc ludowcy próbują to wykorzystać” – przekonuje Wojciech Konieczny z Lewicy.

Obecnej formie „Piątki dla zwierząt” przeciwnych jest też wielu senatorów Prawa i Sprawiedliwości. „Gazeta Wyborcza” pokusiła się nawet o stwierdzenie, że mieli oni od władz partii otrzymać listy, w których zagrożono im usunięciem z partii w przypadku braku poparcia dla projektu. O takich listach jednak nic nie wiedzą sami senatorowie PiS:

- „Żadnego takiego listu nie dostałem” – przekonuje senator Przemysław Błaszczyk. Podkreśla, że obecnie senatorowie PiS analizują poprawki i zapoznają się z pomysłami, czekając na decyzje klubu.

Posiedzenie Senatu ws. „Piątki dla zwierząt” zaplanowane jest na 13 października.

kak/tvp.info.pl