Okazuje się, że kontuzja Roberta Lewandowskiego jest znacznie poważniejsza niż pierwotnie przypuszczano. Po badaniach w Bayernie Monachium Lewandowski dowiedział się, że do gry wróci najwcześniej za cztery tygodnie.

Do kontuzji polskiego zawodnika doszło w czasie niedzielnego meczu z Andorą. PZPN informował, że uraz wiązadeł pobocznych kolana wykluczy Roberta Lewandowskiego z gry na 5, maksymalnie 10 dni. Po dodatkowych badaniach w Niemczech Bayern przekazał jednak mniej optymistyczne informacje.

Kontuzja ma wyłączyć Lewandowskiego z gry nawet na cztery tygodnie. Najpewniej piłkarz opuści pięć kolejek rozgrywek w Bundeslidze i spotkania ćwierćfinałowe Ligi Mistrzów Bayernu z Paris Saint Germain. To może być dla niego przeszkodą w zdobyciu 40 goli w sezonie i pobiciu rekordu Gerda Muellera.

kak/niezależna.pl