Nasi poprzednicy nie mieli odwagi powiedzieć, że zdrowie jest priorytetem. Postawiono na prywatną służbę zdrowia. Znalazły się takie rodzynki wśród lekarzy, którzy wybierali sobie najbogatszych pacjentów, a biedni pozostawali tylko ze służbą zdrowia publiczną” - mówił dziś w trakcie konwencji wyborczej PiS minister zdrowia, prof. Łukasz Szumowski.

W Opolu szef resortu podkreślał:

O tym że zdrowie nie było ważne dla PO i PSL-owi pokazywał brak inwestycji w kadry. Oddać trzeba tylko honor profesorowi Marianowi Zembale, który jako jedyny podnosił ten temat. Przez osiem lat nic się nie działo w tej kwestii. Nawet NIK napisała, że kolejki do specjalistów pochodzą z tego, że nie ma odpowiednich specjalistów, że nastąpił ich odpływ”.

Zaznaczał, ze PiS zależy na silnym państwie, które opiekuje się i dba o każdego człowieka.

Państwo oparte na wartościach chrześcijańskich będzie wspierało obywateli, słabszych, czego poprzednia władza niestety nie robiła.”

- podkreślał Szumowski.

Minister przedstawił także pomysły PiS w kwestii polityki zdrowotnej na następną kadencję. Opisał „Piątkę dla zdrowia”, wymieniając między innymi dwukrotne zwiększenie finansów na zdrowie w stosunku do tego, z czym mieliśmy do czynienia za rządów PO-PSL.

Ponadto, PiS chce postawić na modernizację szpitali oraz przekazywać bony na badania kontrolne. To także opieka senioralna w każdym powiecie i miliard złotych przeznaczone na najnowsze w Europie centrum onkologiczne.

dam/niezalezna.pl,Fronda.pl