Gdy tylko rozpoczęła się epidemia koronawirusa w Polsce, wszędzie trąbiono o konieczności zakładania jednorazowych rękawiczek. Podobnie jednak jak w przypadku maseczek, których noszenie początkowo minister Szumowski wyśmiewał, także i tutaj zaszła zmiana. Teraz okazuje się, że rękawiczki jednak nie chronią przed zakażeniem…

Jeszcze niedawno w sklepach mieliśmy obowiązek zakładać jednorazowe rękawiczki. Często było to po prostu kuriozalne, bo w sklepach zamiast rękawiczek zakładać musieliśmy choćby jednorazowe reklamówki. Podobnie rzecz wyglądała choćby na stacjach benzynowych.

Teraz jednak amerykańscy eksperci z agencji rządowej CDC uznali, że koronawirus przez powierzchnię rozprzestrzenia się tylko w znikomym stopniu i zakładanie rękawiczek w sklepie w zasadzie mija się z celem.

Paul Volberding, epidemiolog z Uniwersytetu Kalifornijskiego powiedział, że sam nie nosi rękawiczek w sklepie, a jedynie myje ręce przed wyjściem do sklepu i po powrocie do domu.

Co więcej, według wielu ekspertów rękawiczki zamiast pomagać – mogą szkodzić. Wszystko przez dawanie poczucia złudnego bezpieczeństwa jeśli chodzi o zakażenie koronawirusem – niektórzy uważają je za niemal magiczną zaporę przeciwko niemu, co nie jest prawdą, a rękawiczki bywają kolejnym źródłem zakażenia.

dam/nczas.com,Fronda.pl