Jak poinformował rzecznik prasowy KSP nadkom. Sylwester Marczak, u jednej z osób, zatrzymanych wczoraj przez policję na tzw. „proteście przedsiębiorców” w Warszawie, występują powszechne objawy zakażenia.

Mężczyznę zatrzymano za znieważenie funkcjonariusza na służbie. Dotychczas przebywał on w pomieszczeniu dla zatrzymanych, ale stwierdzono u niego „powszechne objawy zakażenia”. Ma to być m.in. ponad 38. stopniowa gorączka.

-„Od wczoraj w dwóch przypadkach prowadziliśmy postępowania w trybie przyspieszonym. Już wiemy, że jedno z nich dokończone zostanie w trybie zwykłym. Wprawdzie wywiad w kierunku Covid-19 jest ujemny, to jednak sąd wziął pod uwagę dwie przesłanki. Pierwszą z nich jest występowanie u zatrzymanego powszechnych objawów zakażenia, drugą powoływanie się przez niego na kontakty z pracownikami kopalni” – powiedział nadkom. Sylwester Marczak Polskiej Agencji Prasowej.

Mężczyzna ten przyjechał na warszawski protest ze Śląska. Jak podkreśla policja, przypadek ten pokazuje wagę zagrożenia, jakie stwarza gromadzenie się w obecnych okolicznościach:

-„W tym przypadku pozytywny wynik u jednego z uczestników stanowił realne zagrożenie dla innych osób, w tym policjantów i dziennikarzy pracujących na miejscu” – podkreśla policyjny rzecznik.

kak/PAP