"Myślenia o polityce zagranicznej tak żeby się przypodobać dużym państwo, to są bezdroża" – mówił Paweł Kowal w poranku Telewizji Republika. Jak komentował, polska polityka powinna być „przewidywalna”, co pozwoli naszym sąsiadom patrzeć na Polskę jak na odpowiedzialnego i konsekwentnego w swoich działaniach partnera.

"Dzisiaj największym zagrożeniem polskiej polityki zagranicznej jest nowy imperializm Rosji, nacisk Rosji na Europę Środkową" – podkreślał polityk, wskazując jednocześnie, że działania władz w Moskwie „ograniczają możliwości rozwoju Polski”. "Trzeba politycznie walczyć, aby przestrzeń Europy Środkowej dawała możliwość realnego rozwoju" – ocenił.

Kowal odniósł się także do propozycji Prawa i Sprawiedliwości dotyczącej likwidacji instytucji pełnomocnika rządu ds. wprowadzenia w Polsce euro.

"Mogę zadeklarować dzisiaj, że w momencie, gdy Prawo i Sprawiedliwość zwycięży jesienią, będziemy tworzyć rząd, będę odpowiedzialna za tworzenie rządu, to jedną z pierwszy decyzji, którą podejmę, będzie likwidacja instytucji pełnomocnika rządu ds. wprowadzenia w Polsce euro. Instytucji, która funkcjonuje od 2009 r." – mówiła wczoraj Beata Szydło. 

"Nie tylko tego z pełnomocnika trzeba zrezygnować, ale też z innych – komentował Kowal, podkreślając jednocześnie, że jeśli jesienią dojdzie do poważnej zmiany składu parlamentu, to powinien od zacząć od 'przewietrzenia administracji'"- wskazał. "Za dużo jest tych stanowisk" – dodał.

"Euro dzisiaj jest w kryzysie, nie radzi sobie ze sprawą Grecji [...] można wejść do euro i jak się okazuje można też wyjść z Euro" – podkreślał były europoseł, komentując kwestię wejście Polski do strefy euro. Jak dodał, Polska jest zobowiązana do wprowadzenia wspólnej waluty, ale nie ma ustalonej daty do kiedy musi to zrobić, a w obliczu wielu zastrzeżeń związanych z problemami strefy euro „jedyny realny termin wyznacza polska racja stanu”.

bjad/Telewizja Republika