Marian Kowalski został usunięty z funkcji wiceprezesa RN przez Roberta Winnickiego. „Przyłączanie do obozu wroga budzie we mnie wstręt” – pisze Kowalski o zachowaniu kolegów z RN.

Kowalski w strukturach Ruchu Narodowego reprezentuje Obóz Narodowo-Radykalny. W ubiegłym tygodniu były kandydat na prezydenta ogłosił, że zrywa współpracę z Pawłem Kukizem, gdyż ten nie daje miejsc na listach narodowcom, a zamiast tego umieszcza tam np. dawnych ludzi Palikota. Po odejściu Kowalskiego, na listach byłego lidera „Piersi” znaleźli się m.in. Krzysztof Bosak i Robert Winnicki. To właśnie ten drugi podjął decyzję o zwolnieniu Kowalskiego ze sprawowanej dotychczas funkcji. Kowalski poinformował o tym na Facebooku.

„Właśnie otrzymałem informację od Roberta Winnickiego, że odwołuje mnie z funkcji wiceprezesa partii Ruch Narodowy – pisze Marian Kowalski. - Ledwie złożyłem oświadczenie, że nie będę kandydował z list Kukiza a ten sypnął atrakcyjnymi miejscami na liście działaczom RN. Kornel Morawiecki w wywiadach akcentuje, że RN został wzięty do Kukiza ze względu na posiadane struktury ale podkreśla, że listy i tak można zmienić a te się jemu nie podobają. Traktowanie narodowców jak chłopców do czarnej roboty i trwałość przekonań Kukiza ciągle stawiają całość projektu pod dużym znakiem zapytania. Może to osobiste wrażenie ale przyłączenie się do obozu wroga budzi we mnie wstręt. W końcu co szkodziło Żołnierzom Wyklętym zostać UBowcami? A jednak woleli nie jadać „ośmiorniczek” – podsumowuje lider ONR.

KJ/Wpolityce.pl