Zarządy dwóch eurosceptycznych ugrupowań: Ruchu Narodowego i Wolności (d. KORWiN) zawarły koalicję. Zamierzają wystartować w wyborach do Parlamentu Europejskiego, Ich programem na te wybory będzie... Polexit (narodowcy) i "rozwalenie UE" (Korwin-Mikke). W ten sposób politycy tych partii nie kryją się już, że tańczą pod dyktando pewnego "miłego pana" z Moskwy. 

"Chcieliśmy poinformować, że Ruch Narodowy i partia Wolność tworzą koalicję do wyborów do Parlamentu Europejskiego, która będzie startowała z jednoznacznie eurosceptycznym przekazem w najbliższych wyborach w maju 2019 roku"- poinformował w Sejmie Robert Winnicki podczas wspólnej konferencji prasowej z Januszem Korwin-Mikkem oraz innymi politykami reprezentującymi władze RN oraz partii Wolność. Lider drugiego z wymienionych ugrupowań podkreślił, że rozmowy odbyły się "w niesłychanie konkretnej i przyjaznej atmosferze", dzięki czemu rokowania dla koalicji są dobre.

"Mamy jeden wspólny cel. Narodowcy mają program na Polexit, a my mamy program na rozwalenie Unii Europejskiej"- stwierdził polityk. Liderzy ugrupowań eurosceptycznych zastrzegli, że partie zachowają swoje struktury i tożsamość, wystawią po prostu jedną, wspólną, eurosceptyczną i "cały czas otwartą" listę do PE. 

Wielkiego sukcesu nie wróżymy, ale rozumiemy, że eurosceptycyzm- eurosceptycyzmem, ale wynagrodzenie w euro jak widać naszym "jedynym prawdziwym prawicowcom" nie "śmierdzi"... Dążenie do Polexitu czy zniszczenia Unii Europejskiej nie jest i nigdy nie było oficjalną polityką państwa polskiego, jednak z takiego programu z pewnością ucieszy się pewien nasz sąsiad...

yenn/Youtube (Media Narodowe), Fronda.pl