Tomasz Wandas, Fronda.pl: Media zaprzyjaźnione z opozycją totalną atakują ministra Błaszczaka i jego resort za nieprofesjonalne działania podczas ostatnich kataklizmów, które nawiedziły Polskę. Czy te ataki na ministerstwo mogą być zasadne, czy znów atakuje się dla samego atakowania?

Krzysztof Słoń, senator Prawa i Sprawiedliwości: Niewątpliwie są to przyczółki niegodziwej propagandy. Niegodziwej dlatego, że żeruje na nieszczęściu ludzi. Pamiętać należy o tym, że w wyniku nawałnic, które miały miejsce z piątku na sobotę, zginęło sześć osób, ponad pięćdziesiąt zostało rannych. Kilka tysięcy domostw straciło dachy, kilkadziesiąt tysięcy hektarów lasów zostało zniszczonych – to jest ogrom tragedii, która dotknęła nasz kraj. Trzeba podkreślić, że bezpośrednio po tym jak te wydarzenia miały miejsce, zadziałały wszystkie zobowiązane do tego służby. Przede wszystkim Państwowa Straż Pożarna i druhowie strażacy ochotnicy.

Na jaką pomoc mogą liczyć poszkodowani?

W tej chwili trwa szacowanie strat i poważne prace nad tym, aby zadziałał system ubezpieczeń i fundusz klęskowy oraz aby przekazywać gminom i osobom poszkodowanym pierwsze pieniądze. Wiemy już, że na chwilę obecną jest to ponad trzydzieści jeden milionów złotych.

Minister Błaszczak, jak i cały rząd, z premier Beatą Szydło na czele żywo interesuje się tą sprawą. Deklaracje, które były przez nich złożone już na początku tej tragedii są konsekwentnie realizowane.

Po co zatem ten cyrk wyprawiany przez opozycję totalną?

Rozumiem i nie dziwię się totalnej opozycji, gdyż najłatwiej uderzyć w takie miejsca, które są chwytliwe ze względów propagandowych. W tych sytuacjach nawet jeśli się nakłamie to i tak przynoszą one spodziewany efekt. Podważają tym samym zaufanie obywateli do państwa, pokazując, że państwo jest niewydolne. Takie są ich nawyki z czasów kiedy rządzili, wtedy kiedy ich państwo było teoretyczne. Ja uważam, że nigdy nie wolno na tych sprawach żerować. Tak jak w kwestiach naszej polskiej solidarności opozycja i rządzący powinni współdziałać.

Samorządy to nie tylko samorządowcy z Prawa i Sprawiedliwości, ale też z PO, z PSL. Oni też mają swoje zadania. Każdy w tej sytuacji powinien stanąć na wysokości zadania i udzielić pomocy ludziom potrzebującym.

Wiele mediów przy tej okazji podawało fałszywe informacje. Dzieje się to nie po raz pierwszy. Czy nic nie da się z tym zrobić? Przecież to świadome wprowadzanie ludzi w błąd…

Pracujemy nad tym, aby tego typu działania ukrócić. Mogą one zdziałać bardzo dużo zła, w przestrzeni publicznej mogą spowodować również nieodwracalne straty wizerunkowe. Państwo musi cieszyć się zaufaniem obywateli i jeśli wypełnia swoje zadania prawidłowo, powinno móc na takie zaufanie liczyć. Jednak przez takie fałszywe wiadomości, przez rozsyłanie i powielanie kłamstw, wizerunek państwa jest nadszarpnięty, również w opinii międzynarodowej. 

Jakie są tego konsekwencje?

Wychodzimy właśnie dzięki takim niegodziwościom na państwo, które nie udziela pomocy swoim obywatelom, a co jest absolutną nieprawdą. Niewątpliwie trzeba skończyć z tymi strasznymi metodami niektórych mediów. Ludzie, którzy dopuszczają się tych kłamstw powinni wiedzieć, że czeka ich odpowiedzialność karna, przynajmnuej konsekwencje finansowe. Wszyscy możemy zobaczyć, że rozprzestrzenianie nieprawdziwych informacji jest jedną z metod wojny, jaką wytoczyła nam opozycja totalna. 

Czy opozycja totalna, czy media o kapitale niemieckim w Polsce mają jakiekolwiek zasady Pana zdaniem?

W przestrzeni medialnej powinien istnieć pewien kanon zasad, kanon etycznych przesłanek, jakimi mają kierować się media. Oczywiście ma to dotyczyć też tych mediów, które finansowane są w Polsce przez obcy kapitał. Nie powinniśmy sobie pozwolić jako państwo na te wszystkie bezzasadne ataki, z którymi mamy do czynienia. Naprawdę, wystarczyłoby aby media które z jakichś powodów są nam nieprzychylne zaczęły przedstawiać rzeczywistość taką, jaka jest, a nie tę przeinaczoną w krzywym zwierciadle totalnej opozycji. Myślę, że na chwilę obecną przedstawiciele wrogich nam mediów nie do końca zdają sobie sprawę jak wielkie zło wyrządzają, przekazując zakłamane informacje. Obym się w tym osądzie nie mylił bo najgorsze jeśli to celowe i zamierzone działanie z ich strony. Najwyższa pora na opamiętanie, bo cierpi na tym zgoda w społeczeństwie i przede wszystkim polska racja stanu.

Dziękuję za rozmowę.