Ks. Adam Boniecki przerywa milczenie po sześciu latach. W pierwszym wywiadzie udzielonym po tak długim okresie braku aktywności zaatakował PiS i polski Kościół, stwierdzając, że stał się "pisowski".

Boniecki od końca lipca może ponownie wypowiadać się w mediach. Przestał bowiem obowiązywać zakaz, jaki nałożono na niego w 2011 roku.

Teraz ksiądz Boniecki powrócił i ponownie wygłasza co najmniej kontrowersyjne opinie. Jak przekonywał w rozmowie z TVN24, "polski Kościół stał się PiS-owski".

"Po pierwsze mówiąc, że Kościół jest PiS-owski - mając na względzie księży, proboszczów, biskupów - takie wrażenie odnoszą ludzie. Nie wyssałem tego całkiem z palca. Kościół powinien być ponad partiami. Prezes Kaczyński mówił, że wygrali wybory dzięki Kościołowi, dzięki księdzu Rydzykowi" - mówił Boniecki w TVN24.

Jak dodawał, obecnie jego zdaniem Kościół w naszym kraju stał się źródłem podziałów. Przekonywał też, że głos polskich biskupów jest za słaby i mówił, że powinni byli zareagować na sprawę... Trybunału Konstytucyjnego.

"Dla mnie sprawa Trybunału Konstytucyjnego była taką sprawą. By powiedzieć na czym polega ten podział władzy w Polsce. Już wtedy, naprawdę, się o to prosiło. Jaką ma wagę konstytucja, która nie jest objawionym Pismem Świętym, na kolanach czytanym, ale coś ona znaczy. Taki po prostu wykład z katolickiej nauki społecznej, nie gromiąc nikogo, nie wyklinając. Powiedzieć jak jest, jak Kościół to widzi, żeby to miało taką siłę jak artykuł w tygodniku" - pouczał Boniecki.

przk/dorzeczy.pl