Ks. Daniel Wachowiak, proboszcz parafii w Piłce, aktywny użytkownik Twittera spotkał się z ogromnym hejtem po tym, jak podzielił się swoją refleksją na temat wkraczania ideologii gender podczas Bożego Ciała.

- W pewnej poznańskiej parafii, do dziewczynek sypiących na procesji kwiatki, jedna z matek przyprowadziła swojego małego synka, dała mu koszyczek i chłopczyk rzucał kwiaty. Pozwólcie, że nie skomentuję. - napisał duchowny, czym wywołał burzę w internecie.

 

 

 

 

 

 

 

 

Do sprawy odniósł się również Tomasz Terlikowski

- Nie rozumiem tej afery wokół wypowiedzi ks. Daniela Wachowiaka. Ksiądz napisał rzecz dość oczywistą. płeć ma znaczenie, nie ma powodów, by udawać, że jest inaczej. Oburzenia w tweecie nie widziałem, raczej rozbawienie. I proste przypomnienie, że to chłopcy są ministrantami, dziewczynki bielankami. Czy może być inaczej? Pewnie tak, ale po co? - napisał publicysta