Ks. Wojciech Lemański udzielił wywiadu "Gazecie Wyborczej", w którym tradycyjnie już atakuje Kościół, broni LGBT. Czekamy, kiedy ten kapłan odważy się stanąć w obronie najbardziej prześladowanej grupie społecznej - chrześcijan właśnie.
- Nikt chrześcijanom w naszym kraju nie narzuca jakichkolwiek wyborów. Byłoby dobrze, gdyby i chrześcijanie nikomu niczego nie narzucali - mówi ksiądz Wojciech Lemański.
Kapłan zdaje się zapominać o podstawowej misji, jaką ma każdy chrześcijanin - czyli ewangelizacji!
-Episkopat ma na swoim koncie list, w którym nazwał środowiska LGBT+ zagrożeniem. Takie same słowa padały na ostatniej pielgrzymce zwolenników Radia Maryja na Jasnej Górze. Biskupi Frankowski i Dec mówili o „afirmacji demoralizacji”. Podobne słowa skierował do wiernych biskup białostocki. Kościół ma za co przepraszać - stwierdził kapłan
- Niestety ci, którzy przyszli zablokować Marsz Równości, mogą mówić, że w ten sposób odpowiedzieli na wezwanie biskupów. Polski Kościół, szczególnie ostatnio, dolewał oliwy do tego ognia. - dodał
- Możliwe, że gdyby zdjęcia uczestników marszu powiesili na szubienicach, za kilka lat śledczy umorzyliby sprawę. W takim kraju żyjemy. Taki mamy klimat. - mówił
Według niego, 'Trudno coś zarzucić uśmiechniętym ludziom paradującym ulicami miast z tęczowymi flagami."
- Przeciwnicy takich marszów pokazują więc roznegliżowane zdjęcia z podobnych wydarzeń w Zachodniej Europie. - stwierdził
- Nie powinniśmy się ich obawiać. Jak wiemy, choćby z ostatnich doniesień medialnych, krzywdę dziecku może wyrządzić jego własny heteroseksualny ojciec czy matka. - dodał
- To, że mężczyzna na swego życiowego partnera wybrał mężczyznę, a kobieta – kobietę, to tylko ich sprawa i postronnym nic do tego. Nikt chrześcijanom w naszym kraju nie narzuca jakichkolwiek wyborów. Byłoby dobrze, gdyby i chrześcijanie nikomu niczego nie narzucali - podsumował ks. Lemański
bz/wyborcza.pl