Wracam właśnie z Mszy w intencji Ukrainy. Bóg zaskakuje. Akurat dzisiaj Kościół czyta Ewangelię o ojcu, który przeprowadza do Jezusa syna nękanego przez złego ducha. Wcześniej prosił uczniów, żeby pomogli, ale nie potrafili. Dopiero Jezus przynosi nękanemu pokój i uwalnia spod wpływu złego. Jezus mówi też temu ojcu, że wszystko możliwe jest dla tego, który wierzy. Tamten miał wątpliwości, czy da się coś zrobić. Potem uczniowie pytają Jezusa, czemu nie mogli sami sobie poradzić. Pada odpowiedź, że niektóre źle duchy wyrzuca się modlitwą i postem. Kiedy słuchałem tej Ewangelii, wiedziałem, że to jest zaproszenie do tego, żeby modlić się za Ukrainę.

Dzisiaj stajemy wobec pytań i wątpliwości: co dalej? Czy jest możliwe, żeby zwyciężyć zło korupcji, niesprawiedliwości, żądzy władzy, nienawiści, zemsty... Czy jest możliwe, żeby zapanowała sprawiedliwość, wolność, jedność, pokój? Jako ksiądz słyszę w sercu mocne wezwanie, żeby mobilizować ludzi wierzących do modlitwy za Ukrainę. Tam, gdzie po ludzku nie dajemy rady, stajemy bezradni, tam trzeba, żeby wszedł On, który jest Panem historii. Samoobrona Majdanu była zorganizowana w sotnie-grupy mężczyzn walczących na barykadach. Te sotnie miały nawet swoje nazwy, jedna z nich to była Sotnia Św. Michała Archanioła. Widziałem nawet zdjęcie hełmu z wizerunkiem Michała Archanioła.

Dzisiaj czuję, że trzeba powołać inną sotnie, która zgromadzi ludzi w modlitewnej walce o przyszłość Ukrainy. Tak, to jest nasza sprawa. Jest sprawą wierzących okazać pomoc potrzebującym. Nasi bracia Ukraińcy potrzebują naszej modlitwy. 25 maja odbędą się wybory prezydenckie na Ukrainie. Niech te dokładnie trzy miesiące będą czasem naszej szczególnej modlitwy za Ukrainę.

Dzisiaj po Mszy były rozdawane dziesiątki różańca wykonane z niebieskiego i żółtego sznurka. Na scenie Majdanu stała wyeksponowana figura Matki Bożej Fatimskiej. Czuję, że jesteśmy zaproszeniu do tego, żeby zorganizować się jako Sotnia Niepokalanej i podjąć regularną modlitwę Różańcowa (chociaż jeden dziesiątek) w intencji Ukrainy. Czekam na Was i Waszą gotowość do modlitwy.

Ks. Łukasz Kachnowicz

Do akcji można dołączyć TUTAJ