Adwent to dla mnie zaproszenie do wyjścia na spotkanie Boga, który w swoim Synu przychodzi do nas, by nas uświęcać i zbawiać. Adwent przypomina mi o tym, że potrzebuję Zbawiciela, gdyż nie zbawi nas demokracja, tolerancja, postęp techniczny czy konsumpcjonizm. Na spotkanie z przychodzącym Zbawicielem nie jest w stanie wyjść zwierzę, a jedynie człowiek - i to tylko ten człowiek, który wypływa na głębię człowieczeństwa, na głębię mądrości, wolności, miłości, sumienia. Adwent to szansa, by dojrzalej niż dotąd wyjść na spotkanie z Niewidzialnym Bogiem, który w swoim Wcielonym Synu staje się widzialną miłością. A wyjść na spotkanie Boga można w jeden sposób - poprzez wierne naśladowanie Jezusa i stawanie się podobnym do Niego w Jego sposobie komunikowania miłości - ofiarnej i mądrej jednocześnie.

Not. ed