"Znikoma mniejszość chce zdominować większość, geje terroryzują całe społeczeństwa" - ostrzegał ks. prof. Dariusz Oko. Uczony kapłan przemawiał na XIX edycji Targów Wydawców Katolickich (w roku 2013).

Uznał, że media dokonują gigantycznej, olbrzymiej manipulacji, oskarżając Kościół katolicki o pedofilię. Tak naprawdę problem pedofilii to problem homoseksualny, bo wśród 1000 gwałcicieli dzieci jest 400 gejów, a jeden ksiądz (dodajmy, że kto zaręczy, jakie były jego skłonności w momencie przyjmowania święceń?! Może też homoseksualne...).

Oko przestrzegał przed chęcią zdominowania społeczeństwa przez tęczową narrację. "To oni chcą nas zdominować, chcą nami rządzić i trzeba się przed tym bronić" - mówił.

Ksiądz mówił o tym, że ludzie muszą opanowywać swoje skłonności i pokusy w sferze seksualnej. "Każdy z nas musi się opanować w sferze seksualnej, pomimo różnych pokus. Tak jak niemal każdy mężczyzna ma pokusy, aby zdradzić żonę, ale nie powinien tego zrobić, tak jak prawie każdy ksiądz ma pokusy, aby złamać celibat, ale nie powinien tego zrobić, podobnie homoseksualista i pedofil mają swoje pokusy, ale nie powinni im ulegać i to jest w ich mocy" - mówił.

"Do natury naszego bytowania na ziemi należy to, że jesteśmy kuszeni, i jeżeli pokusie potrafimy stawić czoła, jest to wspaniałe zwycięstwo, które czyni nas wielkimi ludźmi, jeżeli nie - następuje degradacja naszego człowieczeństwa" - dodawał kapłan.

Jak zauważył, dochodzi dziś do zderzenia antropologii chrześcijańskiej i ateistycznej. Ta pierwsza podkreśla, że seksualność jest ważna, ale nie jest najważniejsza, bo w życiu ludzkim chodzi o zjednoczenie z Panem Bogiem. Ta druga jednak, ateistyczna, odcina duchowość i redukuje człowieka do wymiaru cielesnego, stąd jej skłonność do seksualności, patologicznej fiksacji na tym punkcie. Ksiądz Oko mówił wręcz o "opętaniu seksem".

bjad/kai, fronda.pl