Idąc za Jezusem, nie zawsze będziesz miał łatwo. Na każdym etapie twojego życia będziesz doświadczał różnych przeszkód, począwszy od zwykłego lenistwa i zniechęcenia, aż po wielkie, ogniowe próby wiary. Czy mimo wszystko warto?

BÓG ISTNIEJE, CZY NIE?

Wielu ludzi o religijnych korzeniach, zostało wychowanych w "wierze w Boga", która polegała na tym, aby nauczyć się pewnych formułek wiary, przestrzegać przykazań i chodzić do kościoła. Tacy ludzie, zwłaszcza młodzi, coraz bardziej wątpią, czy Bóg istnieje... Czytają, zastanawiają się, słuchają jednych, drugich, myślą, rozważają czy to prawda i dalej nie wiedzą. Są jakieś racje "za", są też "przeciw". I pewnie do końca życia można by tak debatować, nie mając dalej pewności czy Bóg jest, czy Go nie ma... Czy jest jakiś sposób, aby osobiście przekonać się, że to, co Jezus mówi jest prawdą? Jest!

Ewangelista Jan odróżnia dwa rodzaje wiary: wierzyć w Jezusa i wierzyć Jezusowi. Obydwa są ważne, ale prawdziwa przygoda z Bogiem zaczyna się, gdy zaczynamy wierzyć Jezusowi, a więc brać na poważnie Jego naukę i wcielać ją w czyn. Dopiero wtedy pojawia się osobiste doświadczenie Boga, dzięki któremu wiara przestaje być suchą teorią.

JAK POZNAĆ PRAWDĘ?

Chcesz poznać prawdę? Stań się uczniem Jezusa i zacznij żyć Jego Słowem. Jeśli to zrobisz, poznasz prawdę! Jezus to obiecuje w dzisiejszej Ewangelii: "Jeżeli trwacie w nauce mojej, jesteście prawdziwie moimi uczniami i poznacie PRAWDĘ".

Na czym ma polegać ta wiara? Jezus przywołuje dziś postać Abrahama, ojca wiary. Jego największa zasługa polega na tym, że zrobił wszystko, o co poprosił go Bóg i w swoim czasie przekonał się, że to działa. Ty też, jeśli będziesz naśladował Abrahama i będziesz robił to, o co prosi cię Bóg, w swoim czasie namacalnie przekonasz się, że wszystko, co Bóg powiedział w Piśmie Świętym jest prawdą. Boże obietnice spełnią się wtedy w twoim życiu. Najtrudniejszy jest oczywiście czas czekania, ale na tym właśnie polega wiara, prawda? Ufasz, że Bóg jest prawdomówny i skoro coś obiecał, to tak jest. Dziś jeszcze tego nie widzę, ale Bóg przecież nie kłamie?

Jeśli chcesz osobiście przekonać się, że wiara jest prawdziwa, zacznij czytać Słowo Boże, skonfrontuj je z twoim życiem, zobacz gdzie nie ufasz Jezusowi, proś Go, aby pokazał ci, co masz zmienić w życiu i czekaj na owoce. Każda twoja decyzja nawrócenia będzie owocowała "życiem w pełni i w obfitości", a więc szczęściem. Patrz wtedy na swoje serce i sam przekonaj się - kiedy jesteś szczęśliwy, a kiedy nie: słuchając Jezusa, czy słuchając siebie.

JAK SIĘ ROZWIJAĆ W WIERZE?

Kiedy już wierzysz, jedną z trudności, jaką napotkasz będzie wytrwanie do końca. Przeszkód będziesz miał milion. Od zwykłego zmęczenia, które zaowocuje tym, że nie będzie ci się chciało w danym dniu pomodlić, przez różne pokusy i wątpliwości, aż po wielkie próby wiary.

Co otrzymasz, gdy wytrwasz do końca w największych próbach? Poznanie prawdy i wolność: "Jeżeli wy będziecie trwać w moim Słowie, będziecie prawdziwie moimi uczniami i poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli". Prawda i wolność? Brzmi filozoficznie i trochę w oderwaniu od życia? Nic z tych rzeczy!

Każda próba wiary, którą przejdziesz pomyślnie będzie owocowała WIĘKSZYM POZNANIEM BOGA. Bóg będzie odsłaniał przed tobą coraz więcej prawdy o sobie, o świecie, o tobie. Będziesz po prostu mądrzejszy, będziesz widział więcej i rozumiał więcej. To jednak nie wszystko! W języku biblijnym "poznanie" oznacza osobiste, intymne, głębokie doświadczenie czyjejś bliskości. A skoro Bóg sam mówi, że jest Prawdą i jednocześnie Miłością, słowa Jezusa "POZNACIE PRAWDĘ" oznaczają "DOŚWIADCZYCIE OSOBIŚCIE NIEPOJĘTEJ BLISKOŚCI BOGA". To właśnie Jezus ma na myśli, mówiąc, co się stanie, gdy wytrwasz do końca. Za każdą nocą, pokusą, ciemnością, którą przejdziesz trwając w wierze, będziesz doświadczał coraz większej bliskości z Bogiem.

O CO CHODZI Z WOLNOŚCIĄ?

To jeszcze nie wszystko! Ta bliskość owocuje wolnością! Ten, kto osobiście doświadczył Boga, czuje się niezależny od czyichś opinii, trendów, osądów, niesłusznej krytyki. Idziesz przez życie jak burza! Ze względu na Jezusa jesteś w stanie wejść w największy ogień i prześladowanie, tak jak trzej młodzieńcy z dzisiejszego pieca ognistego i masz w tym całkowitą wolność: «Nie musimy tobie, królu, odpowiadać w tej sprawie. Jeżeli nasz Bóg, któremu służymy, zechce nas wybawić z rozpalonego pieca, może nas wyratować z twej ręki, królu! Jeśli zaś nie, wiedz, królu, że nie będziemy czcić twego boga ani oddawać pokłonu złotemu posągowi, który wzniosłeś».

Dzięki temu, że wiesz kim jest Bóg, bo Go doświadczyłeś, dasz się pokroić za tę prawdę! Wchodzisz wtedy w każdą trudność na zasadzie: jeśli Bóg mnie uratuje - super, jeśli nie - też super, bo ze strony Boga czeka mnie coś równie dobrego, albo nawet lepszego, niż uratowanie z tej konkretnej sytuacji. Szaleństwo prawda? Dla niewierzących tak. Dla wierzących - chleb powszedni:) Wytrwaj tylko do końca, zwłaszcza w największych ciemnościach. Wielka próba - wielkie doświadczenie mocy Boga.

Ks. Piotr Spyra @ Facebook