"To, co papież Benedykt XVI krytycznie mówi o naszych czasach: o aborcji czy pseudomałżeństwach homoseksualnych – jest bardzo trafne. Jego słowa są szczególnie ważne. Bardzo trafnie diagnozuje sytuację. Dostrzega jak bardzo świat, ale też wielu ludzi w Kościele, odchodzi od nauczania Chrystusa" - powiedział na antenie "Radia Maryja" ks. prof. Dariusz Oko, wykładowca Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawą II w Krakowie. W rozmowie z Radiem Maryja uczony kapłan skomentował słowa Benedykta XVI, jakie pojawiły się w jego biografii napisanej przez Petera Seewalda, niemieckiego dziennikarza i współpracownika papieża Ratzingera.


Ks. prof. Dariusz Oko wskazał w rozmowie, że Benedykt XVI jest prawdopodobnie "największym teologiem naszych czasów".


"Dlatego Jego słowa są szczególnie ważne, cenne. To wielki papież, ale też wielki intelektualista, naukowiec. Bardzo trafnie diagnozuje sytuację. Dostrzega jak bardzo świat, ale też wielu ludzi w Kościele odchodzi od nauczania Chrystusa. On sam jako prefekt Kongregacji Nauki Wiary dokonywał olbrzymich wysiłków, żeby zachować wierność Kościoła wobec swojego wiecznego nauczania, przede wszystkim wobec Jezusa Chrystusa. To, co krytycznie mówi o naszych czasach: o aborcji czy pseudomałżeństwach homoseksualnych – jest bardzo trafne. To jedne z wielu przejawów upadku człowieka w ostatnich czasach, szczególnie po rewolucji seksualnej, która jest pochodną rewolucji bolszewickiej" - podkreślił ks. Oko.


"W niemieckim świecie intelektualnym coraz bardziej wierzy się Heglowi a nie Panu Jezusowi. To jest istota problemu. Niemiecki filozof Hegel był przekonany, że jest najmądrzejszy w świecie, że wszystko, co działo się w historii duchowej ludzkości to stopnie do mądrości Hegla. To pycha, którą trudno przebić" - wskazał dalej uczony.


"Problemem współczesnego Kościoła, także w Niemczech, jest heglowska pycha: „my jesteśmy tacy mądrzy, tacy wielcy, tacy nadludzie, że moglibyśmy Pana Jezusa pouczać; On coś tam powiedział, ale my możemy mówić dokładnie 100 proc. przeciwne rzeczy do Niego i to my mamy rację”. Do tego w dużym stopniu sprowadza się upadek Kościoła na Zachodzie, szczególnie w Niemczech" - wyjaśnił.


Kapłan stwierdził, że heglizm, który jest podstawą marksizmu, jest dziś w Kościele silny, ale ci, którzy mu się opierają, mają rację. "
"Tak jak Rosjanie w Moskwie narzucali komunizm, marksizm, tak teraz Niemcy poprzez Brukselę narzucają genderyzm, kolejną ateistyczną ideologię. Najskuteczniej bronią się przed tym Polacy i Węgrzy" - powiedział ks. Oko.


"Historia przyzna, że to my mamy rację, a nie ateiści z Brukseli czy niemieccy imperialiści z Berlina. Głos Papieża bardzo nam w tym pomaga" - dodał.

bsw/RadioMaryja.pl