- Trzeba wprowadzić podstawowe rozróżnienia. Samo słowo gender w języku angielskim oznacza rodzaj gramatyczny żeński, męski, nijaki. W tej teorii znaczenie zostało zmienione. Przez gender rozumie się kulturowe i społeczne znaczenie płci, płciowości i uwarunkowania ludzkiej płci - mówił ks. prof Dariusz Oko

- Według nich, nie ma dwóch płci, ale może być kilkadziesiąt, albo i kilkadziesiąt tysięcy, co brzmi absurdalnie - dodawał

- Uwarunkowania społeczne i kulturowe faktycznie istnieją. To jak rozumiemy naszą płciowość, tożsamość zależy nie tylko od biologii, ale i kultury, społeczeństwa, wychowania, szczególnie od religii. Łatwo się o tym przekonać, jak porównamy kulturę muzułmańską i chrześcijańską. Zobaczymy inne rozumienie męskości i kobiecości. U muzułmanów zgodnie z nauką Mahometa, kobieta jest podczłowiekiem, zniewoloną istotą. Tak będzie do końca świata, bo tak jest napisane w Koranie. W chrześcijaństwie to rozumienie jest najlepsze i sytuacja kobiet w chrześcijaństwie jest najlepsza - podkreślał duchowny

Jak zaznaczył, "to można badać". Według niego, "w tym sensie teoria gender, studia gender są uprawnione".

- Z tym rozróżnieniem wiąże się zasadnicze przekłamanie i zafałszowanie w tej teorii. Mają tendencję do przeceniania uwarunkowań kulturowych i społecznych. Tak jakby w ogóle nie było uwarunkowania biologicznego. To jest absurdalne! - zaakcentował ks. Oko

- Dla nich płeć to jest fantazja! Można powiedzieć, że tak jak sobie wymyśliliśmy smoka wawelskiego, wymyśliliśmy kobietę i mężczyznę. Oni głoszą takie rzeczy. Oni w to wierzą! Dlaczego głoszą takie absurdy - zastanawiał się duchowny

Kapłan zwrócił uwagę również na sprzeczność, którą głoszą. Według genderystów homoseksualizm jest naturalny i biologiczny, a płeć już nie. 

- Jeśli wszystko jest płynne, to homoseksualizm też jest płynny. Gdy dziadek ogłosi, że się czuje babcią, to są brawa, coming out, wyzwolenie. Ale gdy homoseksualista ogłosi, że się wyleczył, że wyszedł jakby z piekła, to krzyczą, że to niemożliwe, że tak się nie da.  Takich ludzi nienawidzą jeszcze bardziej niż mnie, bo zadają kłam ich teoriom - dodawał

- Ich plan to zaburzenie sfery seksualnej. Dokonanie przewrotu, rewolucji na terenie seksualnej, a konsekwentnie całej kultury, całego życia. Seksualność łatwo zaburzyć, szczególnie u dzieci. Jeśli tę sferę się zaburzy, to można zaburzyć wszystko. To jest ich plan i rzeczywiście może się udać. W wielu przypadkach się już udało. Rewolucja seksualna gender jest też narzędziem politycznym. Ma służyć zdobyciu władzy - mówił 

- Dziecko nie jest przygotowane do życia seksualnego, ani hormonalnie, ani emocjonalnie. Wpychanie dziecka w seksualność jest zbrdnią, przestępstwem.  To tak jakby dawać małym dzieciom narkotyki, czy alkohol. Seksdeprawatorzy, którzy chodzą do szkół, powinni być wyprowadzani w kajdankach - zaznaczył


bz/YT