Duchowny w czerwonym kabriolecie przewodniczył procesji Bożego Ciała w Małej Wsi pod Pszczyną. Okazuje się, że proboszcz tamtejszej parafii Świętej Jadwigi Śląskiej ze względu na chorobę ma problemy z poruszaniem się, stąd jego decyzja. 

Duchowny przewoził Mazdą MX-5 Najświętszy Sakrament. Jeden z wiernych uwiecznił całą sytuację na filmie. Nie brakowało komentarzy, również tych chamskich czy złośliwych. 

Według serwisu Pless.pl, fakt, że ksiądz przewodniczył procesji w czerwonym kabriolecie był podyktowany chorobą uniemożliwiającą proboszczowi poruszanie się. Jeden z internautów poinformował, że nowa Mazda nie należy do księdza, a samochodu użyczył jeden z parafian. 

"Proboszcz nie może chodzić, a w Boże Ciało księża chodzą w czerwieni. Więc dlatego wybrano kabriolet czerwony, żeby kolor pasował do wydarzenia i żeby było widać monstrancje. Nie ma się co doszukiwać sensacji, moim zdaniem bardzo fajny pomysł"-tłumaczył internauta. 

ajk/SE.pl, Fronda.pl