Portal Fronda.pl zwrócił się do rzecznika TVP o informację dotyczącą dyskusji ekspertów, którzy bedą się wypowiadać po emisji niemieckiego serialu „Unsere Mütter, unsere Väter” („Nasze matki, nasi ojcowie”), zarzucającego żołnierzom Armii Krajowej antysemityzm.

W odpowiedzi otrzymaliśmy nastęujący komunikat:

"Zgodnie z zapowiedzią wybitni znawcy tematyki polsko-niemieckiej dyskutować będą podczas specjalnego panelu w środę 19 czerwca br. w TVP1 po kontrowersyjnym, trzecim i ostatnim, odcinku serialu niemieckiej telewizji publicznej ZDF „Unsere Mütter, unsere Väter” („Nasze matki, nasi ojcowie”).

W blisko godzinnej rozmowie, prowadzonej przez Piotra Kraśkę, wezmą udział:

1. Prof. Tomasz SZAROTA - historyk, Polska Akademii Nauk, jeden z najwybitniejszych w Polsce znawców historii II wojny światowej, międzynarodowy autorytet w dziedzinie badań nad okupacją niemiecką w Europie, autor wielu książek o  II wojnie światowej

2. Prof. Julius H. SCHOEPS -  dyrektor Centrum Studiów Europejsko-Żydowskich im.  Mojżesza Mendelssohna na Uniwersytecie w Poczdamie, jeden z najsłynniejszych niemieckich historyków, konsultant historyczny serialu „Nasze matki, nasi ojcowie

3. Szewach WEISS - ocalony z Holcaustu, były ambasador Izraela w Polsce, były przewodniczący Knesetu, były przewodniczący Rady Instytutu Pamięci Yad Vashem

4. Adam KRZEMIŃSKI - publicysta tygodnika „Polityka”

5. Piotr SEMKA - publicysta tygodnika „Do Rzeczy”

6. Andrzej GODLEWSKI -  wicedyrektor TVP

7. Gabriele LESSER -  korespondentka dziennika „taz. die tageszeitung

8. Gerhard GNAUCK - korespondent dziennika „Die Welt“

Trzy odcinki niemieckiego mini-serialu wyemitowane zostaną w TVP1 17, 18 i 19 czerwca, każdorazowo o godz. 20.20 Trzeci odcinek poprzedzi także specjalny wstęp z udziałem prof. Tomasza Szaroty.

Przypomnijmy, że w Polsce o serialu zrobiło się głośno, gdy okazało się, że w trzecim odcinku tej mini serii w sposób uproszczony i kontrowersyjny przedstawiono okupację niemiecką w Polsce, w tym antysemickie postawy w polskim ruchu oporu. Wywołało to burzę w polskich mediach, protestował ambasador RP w Berlinie, a w liście do dyrektora generalnego ZDF Thomasa Belluta prezes TVP Juliusz Braun ocenił, że polski wątek serialu „nie ma nic wspólnego z prawdą historyczną i dlatego musi zostać potępiony i odrzucony”. Zaproponował też niemieckim partnerom pomoc TVP w przygotowaniu specjalnego dokumentu o niemieckiej okupacji w Polsce, co też się stało, a dokument ten widzowie ZDF zobaczą jeszcze w czerwcu.

Powyższe wydarzenia mocno zainteresowały polską opinię publiczną, ale była ona skazana jedynie na pośrednictwo dziennikarzy i polityków w ocenie niemieckiego serialu, nie mogąc wyrobić sobie w tej kwestii własnego zdania. Dlatego TVP podjęła decyzję, by cały mini-serial, w tym jego kontrowersyjny trzeci odcinek, pokazać wszystkim polskim widzom (...)" - czytamy w komunikacie od biura prasowego TVP.

TVP robi szumną kampanię promocyjną filmu i zaprasza do dyskusji, choć prowadzącemu Piotrowi Kraśce i jego 8 zaproszanym gościom wypada w 60-cio minutowej debacie tylko po 6 minut i 6 sekund na wypowiedź. Z czego szacownym gościom z Niemiec czy Izraela nie wypada też wypowiedzi przerywać. Jaka jest więc realna szansa, aby rzeczowo odeprzeć atak niemieckiej propagandy? Czy polski głos przebije się w tak dobranych przez TVP proporcjach? 

Jarosław Wróblewski