Najbardziej fałszywy faworyt, który otrzyma najwięcej głosów zostanie Herodem roku i otrzyma nagrodę – symboliczne „krwawe srebrniki”. Wśród kandydatów do plebiscytu znaleźli się parlamentarzyści, którzy z jednej strony mówią, że są za obroną życia, a z drugiej - głosują przeciwko projektom, chroniącym życie poczęte. 

"Pomysł wziął się stąd, że spotykając się z różnymi politykami, śledząc ich wypowiedzi medialne, wiedzieliśmy że występuje takie swoiste rozdwojenie jaźni, ponieważ bardzo wielu polityków deklarowało przywiązanie do wartości chrześcijańskich, do wartości konserwatywnych – wręcz mówili, że oni są za ochrona życia dzieci, po czym później w głosowaniach wciskali guzik za odrzuceniem tego projektu. To kojarzyło nam się z królem Herodem i taki mało zaszczytny tytuł postanowiliśmy przyznać" - mówi w rozmowie z Radiem Maryja Kaja Godek z Fundacji Pro-Prawo do Życia. 

Członkowie Fundacji Pro-Prawo do Życia liczą na to, że osoby nominowane do nagrody przestaną wspierać tzw. aborcję, odejdą też od obłudnego głoszenia postawy pro-life niepotwierdzonej czynami.

MBW/Radio Maryja