Minister zdrowia Łukasz Szumowski powiedział, że większość leków jest dostępna w aptekach, a kłopoty mogą wystąpić w jednostkowych przypadkach. Dodał, że u źródeł problemu z dostępnością niektórych medykamentów w aptekach jest zdepenalizowanie ich wywozu za granicę, a taką zmianę przepisów wprowadził rząd PO-PSL.

"Jest infolinia, którą zbudowaliśmy, a która informuje, gdzie można kupić leki. Pewnie też nie każdy znajdzie produkt najbliżej swojego miejsca zamieszkania, czasami gdzieś dalej. Wiemy, że z pewnymi, drobnymi tak naprawdę rzeczami, nadal mogą być problemy. Większość opakowań leków trafiła do aptek. Mogę przytoczyć dane z 19 lipca. 330 tysięcy opakowań Levothyroxinum, czyli popularnego leku na tarczycę. W całym lipcu zeszłego roku było 720 tysięcy, a do 19 lipca jest 330 tysięcy i 550 tysięcy opakowań w tym tygodniu trafi do aptek"- mówił minister zdrowia w TVP.Info.

Dodał, że u źródeł problemu z dostępnością niektórych leków w aptekach jest zdepenalizowanie ich wywozu za granicę, a taką zmianę przepisów wprowadził rząd PO-PSL.

Profesor Łukasz Szumowski podkreślił, że to doprowadziło do powstania mafii lekowych, zarabiających na obrocie medykamentami.

W wykazie produktów zagrożonych brakiem dostępności opublikowanym przez Ministerstwo Zdrowia znalazły się 324 produkty.

W ubiegłym tygodniu Naczelna Izba Aptekarska informowała, że niedostępnych dla pacjentów było prawie 500 leków stosowanych między innymi w chorobach tarczycy, cukrzycy, nadciśnieniu oraz astmie.

yenn/IAR, Polskie Radio