Wczoraj Łukasz Szumowski na konferencji prasowej poinformował, że podaje się do dymisji. Kto go zastąpi? O to Polska Agencja Prasowa zapytała premiera Mateusza Morawieckiego.

Minister Szumowski mógł odejść z rządu w poczuciu spełnionej misji wcześniej, a jednak w obliczu pandemii koronawirusa zdecydował się pozostać na stanowisku dłużej, wziąć odpowiedzialność za polską służbę zdrowia w czasie nadchodzącego kryzysu”

- mówi szef polskiego rządu zapytany o to, dlaczego minister Szumowski zdecydował się odejść już teraz, zamiast podczas planowanej na jesień rekonstrukcji rządu.

Morawiecki dodaje, że wcześniejsza decyzja Szumowskiego o pozostaniu w rządzie pozwoliła Polsce przetrwać epidemię w znacznie lepszej kondycji niż wiele bogatszych krajów Europy i dlatego minister cieszył się zaufaniem zarówno członków rządu i całego PiS, jak i polskich obywateli. Dalej dodał:

[…] minister Szumowski sprostał chyba najpoważniejszej próbie, jaka stanęła przed jakimkolwiek ministrem zdrowia. Minuta po minucie, godzina po godzinie, dzień po dniu podejmował decyzje, odpowiednie decyzje dla ratowania zdrowia i życia Polaków w sytuacji globalnej pandemii. Siłą ministra była również zdolność do doboru współpracowników. Jednym z nich był również minister Janusz Cieszyński i śmiało mogę powiedzieć, że to był jeden z najsprawniejszych członków rządu”.

Polska służba zdrowia wykonała też ogromny krok do przodu, kiedy ministerstwu szefował Łukasz Szumowski – podkreśla premier, wskazując między innymi na cyfryzację resortu.

Premier Morawiecki został zapytany również o to, kto zastąpi Łukasza Szumowskiego. Odparł, że jego oraz ministra Cieszyńskiego trudno będzie zastąpić, jednak z pewnością:

[…] to będzie osoba kompetentna, z dużą wiedzą o ochronie zdrowia. W tak ważnym ministerstwie, w dobie pandemii inaczej być nie może”.

Zapewnił, że nazwisko nowego ministra poznamy w ciągu kilku dni. Dalej dodał:

Trzeba […] podkreślić, że dzięki ministrowi Szumowskiemu nie tylko udało nam się uniknąć najgorszych ciosów pierwszej fali, ale również – na ile to możliwe – jesteśmy gotowi na drugą, która może pojawić się jesienią”.

dam/PAP,Fronda.pl