Wiceszef Komisji Europejskiej, Frans Timmermans dołączył do wyścigu o stanowisko przewodniczącego tej instytucji- informuje serwis Politico. Są już nawet pierwsze sygnały poparcia dla jego kandydatury. Jak czytamy na portalu, Timmermansa u sterów KE chciałyby widzieć zwłaszcza Niemcy. 

Portal Politico opublikował list Andrei Nahles, przewodniczącej SPD do szefa Partii Europejskich Socjalistów, Sergeja Staniszewa. Niemiecka polityk deklaruje poparcie dla kandydatury Fransa Timmermansa na stanowisko przewodniczącego Komisji Europejskiej. 

Przypomnijmy, że w maju przyszłego roku odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego. Tuż po wyborach ma zostać wyłoniony nowy szef KE. 

„Jestem przekonana, że Frans Timmermans jednoczy i umacnia naszą europejską rodzinę partyjną i doprowadzi nas do mocnego wyniku w wyborach do Parlamentu Europejskiego w przyszłym roku”- pisze Nahles do lidera Europejskich Socjalistów. Plotki o kandydaturze Timmermansa pojawiały się od tygodni w Brukseli. Według trzech urzędników Parlamentu Europejskiego cytowanych przez "Politico", Timmermans uzyskał wystarczające wsparcie od innych członków europejskich partii socjalistycznych, aby móc ubiegać się o tę funkcję. Jeden z urzędników związanych z socjaldemokratami poinformował serwis:

"Oczekuje się, że ogłosi, iż ma wystarczające wsparcie, aby kandydować". 

Kto jeszcze będzie ubiegał się o stanowisko przewodniczącego Komisji Europejskiej? Między innymi Marosz Szefczovicz, wiceszef KE. Swoją kandydaturę zgłosił niedawno również niemiecki polityk, Manfred Weber, przewodniczący frakcji Europejskiej Partii Ludowej. Partia Europejskich Socjalistów wskaże kandydata na początku grudnia. Na pewno nie będzie to jej llider, Udo Bullman. Niemiec wykluczył swoją kandydaturę już przed kilkoma miesiącami. Po lewej stronie sceny politycznej jest jednak kilka głośnych nazwisk, o których się spekuluje, m.in. szefowa unijnej dyplomacji, Federica Mogherini lub Pierre Moscovici, komisarz ds. gospodarczych i finansowych. 

yenn/PAP, Fronda.pl