Na dzisiejszej konferencji prasowej wystąpili wspólnie prezes Orlenu Daniel Obajtek i  kierowca F1 Robert Kubica. Podczas konferencji Obajtek tak powiedział o słynnym rajdowcu, który przy nim siedział:

Powrót Roberta Kubicy to jeden z największych powrotów w historii sportu. Robercie, mistrzu, jesteś wielki, niepokonany, jesteś naszą narodową dumą. Chylę czoła przed Twoim profesjonalizmem, hartem ducha, determinacją, siłą woli. Podpisując umowę z Williamsem Orlen wspiera Cię, ale kibicuje Ci cała Polska. Jesteś nie tylko ambasadorem Orlenu, ale naszego umiłowanego kraju.”

Prezes Orlenu podkreślił przy tym, że „po raz pierwszy w Formule 1 mamy nie tylko znakomitego sportowca, ale ten sportowiec będzie jeździł w kasku z logiem Orlenu, będzie tam także flaga biało-czerwona”. Po wypowiedzeniu tych słów zaś, Obajtek dał Kubicy kask i kierownicę. Tą ostatnią, kierowca oddał jednak ofiarodawcy, mówiąc:

„Kierownicę chciałbym przekazać w ręce pana prezesa, żeby była symbolem sterowania. Myślę, że kierowanie bolidów Formuły 1 nie należy do łatwych zadań, ale kierowanie i sterowanie tak dużą firmą jak PKN Orlen jest jeszcze trudniejsze. Chylę czoła, dziękuję i chciałbym, abyśmy razem sterowali, ja bolidem Formuły 1, a pan koncernem jak najlepiej.”

Przy okazji, Prezes Orlenu wskazał też na powody biznesowe, które skłoniły jego firmę do finansowanie ekipy Formuły 1:

„Orlen jest firmą międzynarodową. Nasze produkty są dostępne na 6 kontynentach w 90 krajach. Nasze przychody pochodzą w 60 proc. z rynkach zewnętrznych. W związku z tym musimy budować rozpoznawalność, siłę marki. A właśnie przez podpisanie umowy z Williamsem, zaangażowaniem Roberta, budujemy rozpoznawalność zarówno w kraju, jak i na rynkach zewnętrznych. To ma zabarwienie nie tylko sportowe, ale również ma ten czynnik biznesowy. To jest bardzo dla nas ważne, byśmy promowali firmę.”

Erł/Fronda.pl