Dawni współpracownicy Pawła Kukiza, dolnośląscy Bezpartyjni Samorządowcy oraz Ruch na rzecz JOW, zerwały z muzykiem współpracę. O sprawie poinformowały „Rzeczpospolita” oraz „Gazeta Wyborcza”. Jak wyjaśnia ten drugi dziennik, obie organizacje chcą wystawić w wyborach parlamentarnych własne listy wyborcze. „Poczuliśmy się, jakby napluł nam w twarz” – powiedział Patryk Hałaczkiewicz, wcześniej blisko współpracujący z Kukizem.

"To właśnie Raczyński i jego współpracownicy wymyślili, by wystawić Kukiza - najpierw w ubiegłorocznych wyborach samorządowych do sejmiku, a później w prezydenckich. W obu za kampanię odpowiadali Bezpartyjni i członkowie wrocławskiego Ruchu Obywatelskiego na rzecz Jednomandatowych Okręgów Wyborczych. Działacz ruchu Patryk Hałaczkiewicz został szefem wyborczego sztabu muzyka. Dziś także z Kukizem już nie współpracuje, bo muzyk oskarżył go o to, że jest "politycznie umoczony". Co to konkretnie oznacza - nie wytłumaczył" - czytamy w "GW".

Kukiz tłumaczył na swoim profilu na Facebooku, że „nie chodzi na smyczy” Raczyńskiego i wcale nie przez niego został wypromowany. Tymczasem sam Raczyński i inni dawni współpracownicy mają Kukizowi za złe, że ten ma nowych współpracowników, sięgając po ludzi związanych z niewielkimi partiami politycznymi.

„Wokół Ciebie zaczęli pojawiać się ludzie, o których wcześniej nikt w kampanii nie słyszał. A na pewno nikt nie słyszał o nich, jako zwolennikach JOW-ów i odpartyjnienia kraju. Walczyliśmy przecież z partyjnymi oligarchiami, z wszechwładzą partyjnych prezesów. Tysiące ludzi, którzy poświęcili swój czas, dokonywali wpłat na kampanię, przekonywali rodziny, znajomych i sąsiadów – mają teraz odczucie, że nie pracujemy razem na rzecz społecznej i oddolnej inicjatywy, ale tworzymy czysto partyjną strukturę, złożoną z różnych skrajnych grup i stronnictw. To nie jest nasza droga, bo nie jest to droga do naprawy Polski i przywrócenia jej obywatelom. Tego nie da się zrobić partyjno-wodzowskimi metodami, które zabijają oddolną energię i inicjatywę” – zarzucają Kukizowi na Facebooku „Bezpartyjni Samorządowcy”.

Kukiz odparł im jedynie, że umówił się już z Hałaczkiewiczem na spotkanie w czwartek i jest przekonany, że uda się tam załatwić wszystkie problemy. 

kad