Były prezydent Lech Wałęsa udzielił kolejnego wywiadu włoskiej telewizji RAI. Kolejny też raz nie zabrakło „złotych myśli”. Tym razem Wałęsa podjął temat miejskiej architektury i stwierdził, że potrzebna jest rewolucja również w tym aspekcie.

- „Popatrz pan na nasze miasta w całym świecie, co 10 metrów światło czerwone!” – powiedział były prezydent.

Stwierdził, że potrzebna jest rewolucja i zburzenie tego, co dotychczas zostało zbudowane:

- „To było budowane na średniowiecze, na koniki a nie na samochody. Wszystko trzeba zburzyć i zrobić krzyżówki bezkolizyjne, góra-dół. Ile paliwa zaoszczędzimy, ile czasu zaoszczędzimy, a musimy to zrobić. Oczywiście zabytki trzeba zostawić, ale całe bezrobocie na przerobienie naszych miast” – mówił.

W wywiadzie nie zabrakło też osobistego wyznania. Lech Wałęsa zapytany o to, co jest jego największym defektem, stwierdził, że… nie lubi go żona:

- „Żona mnie nie lubi i nie podobam się żonie teraz na starość. Mam wielu wrogów, za te wielkie zmiany, z zazdrości, z różnych powodów” – stwierdził.

kak/niezależna.pl