- Niektórzy nie szanują tego, co dostają za darmo, wydaje im się, że to nic nie jest warte. Mam wrażenie, że dla części osób wprowadzenie odpłatności za szczepienie może być wychowawcze - powiedział Polskiej Agencji Prasowej prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych dr Michał Sutkowski.

W resorcie zdrowia trwają dyskusje na temat wprowadzenia odpłatności szczepień. Minister zdrowia Adam Niedzielski poinformował przy tym, że do końca września szczepienia pozostaną nieodpłatne.

- Dlaczego nie? Jeżeli niektórzy nie szanują, jak dostają za darmo i mają możliwość zaszczepienia się bez kłopotu, to może zaczną szanować, jak dowiedzą się, że to parę groszy kosztuje. (...) Często tak jest, że jak dostajemy coś za darmo, to wydaje nam się, że to nic nie jest warte. Mam wrażenie, że dla części osób może być to wychowawcze - tak odniósł się do kwestii wprowadzenia odpłatności za szczepienia dr Sutkowski. 

Zdaniem Sutkowskiego każdy, kto jeszcze chce się zaszczepić, będzie mógł zrobić to do końca września lub października.

Sutkowski stwierdził ponadto, że wiele osób, które przyjęły pierwszą dawkę szczepionki, nie decyduje się na przyjęcie kolejnej.

- I to nie dlatego, że działo się coś naprawdę złego, tylko dlatego, że ręka ich bolała po szczepieniu albo mieli 37,5 st. przez trzy godziny - wyjaśnił przyczyny.

- Jeżeli nie rozumiemy tego, z jakim zagrożeniem mamy do czynienia i jak powinniśmy to wszystko pozycjonować na tle naszych nielicznych i niewątpliwie bardzo łagodnych objawów niepożądanych, to oczywiście efekt jest taki, jaki jest. Narodowy Program Szczepień niestety spowolnił i musimy zrobić wszystko, żeby było lepiej - skonkludował.

jkg/pap