Według portalu Wirtualna Polska nieformalny lider Partii Razem Adrian Zandberg sądzi, że wprowadzi wreszcie „prawdziwą, młodą lewicę" (inną niż "Wiosna") do parlamentu. Na razie europejskiego.

 A lewica, o której mówi Zandberg, to komitet „Lewica Razem”. Utworzyły go te lewicowe (wręcz lewackie) ugrupowania,  które odmówiły współpracy z Koalicją Europejską. Wśród nich jest oczywiście Partia Razem. Wspomniany wyżej Adrian Zandberg z tejże partii nazwał przecież współpracę z Platformą „pójściem pod but Grzegorza Schetyny". Dodał też: „Polacy nie będą skazani na wybór pomiędzy prawicą zamordystyczną a prawicą liberalną. Stoimy po stronie pracowników, chcemy rozbudowy socjalnych programów PiS. Nie chcemy powrotu do rządów liberałów. Chcemy natomiast demokracji i rządów prawa. Dajemy zatem wyborcom pełen pakiet lewicowy - sprawiedliwość społeczna i demokracja.”

Dodajmy, że z takim programem „Lewica Razem” chce się też ścigać z „Wiosną” Biedronia. I chce ją oczywiście pokonać we wszelkich możliwych wyborach. A my się z tego cieszmy: im więcej lewic, tym lepiej! Każdej z nich będzie trudniej osiągnąć wynik wyborczy. Zresztą „Lewica razem” jest naprawdę trochę sympatyczniejsza, niż gejowata „Wiosna”.

erl/wp