Kiedy temat się już pojawia w dyskursie publicznym, to trudno, żeby się do niego nie odnosić i zostawić pole gry tylko jednej stronie” - mówił zastępca rzecznika PiS Radosław Fogiel. Odnosił się tym samym do słów prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który w niedziele podziękował abp. Markowi Jędraszewskiemu za „obronę rodziny”.

Fogiel w rozmowie z „Rzeczpospolitą” przyznał, że dobrze świadczy o Polakach fakt, że nie są oni zainteresowani tym, aby w kampanii wyborczej pojawiały się tematy światopoglądowe jak LGBT. Zauważył też jednak, że tematy te pojawiają się, ponieważ dla pewnej części dziennikarzy i polityków są nośne.

Jak dodał Fogiel, odnosząc się do słów prezesa PiS:

Nie było to wywołanie tematu, tylko komentarz do tego, co przez ostatnie tygodnie padało w dyskusji publicznej, również do happeningu z obcinaniem głowy kukły przedstawiającej abp. Jędraszewskiego, rzecz absolutnie nie do zaakceptowania”.

Stwierdził wprost, że „lider największej partii musiał zabrać głos”.

dam/"Rzeczpospolita",Fronda.pl