Artur Zawisza: "Protest w obronie dzieci" jest międzynarodową inicjatywą środowisk katolickich i profamilijnych na rzecz w obronie dzieci zagrożonych homoadopcją. W tych dniach w Parlamencie Europejskim głosowany będzie tzw. raport Lunacek, czyli dokument autorstwa skrajnie lewicowej europarlamentarzystki z Austrii. Istotą raportu jest zobowiązanie instytucji unijnych do realizowania i promowania postulatów grup dewiacyjnych (tzw. LGBT), w tym: prawa do adopcji dzieci przez pary pederastów i lesbijek.

Dlatego w sześciu głównych stolicach europejskich, do których należy Warszawa, zorganizowano w niedzielne południe protest będący jednocześnie głosem za dziećmi i za rodziną. Mimo lutowego mrozu kilkaset osób zgromadzonych pod Kolumną Zygmunta słuchało mówców krajowych i zagranicznych, np. prezesa francuskiego Stowarzyszenia Rodzin Katolickich.

W demonstracji udział wzięli przedstawiciele szerokiego spektrum ideowej prawicy: od Prawicy Rzeczypospolitej do Narodowego Odrodzenia Polski. Szczególnie w oczy rzucały się wszechpolskie miecze Chrobrego na proporcach przedstawicieli Ruchu Narodowego.

Narodowcy zawsze stają w obronie spraw polskich - także wtedy, gdy rozgrywają się na gruncie europejskim. W polskim interesie narodowym leży trwała rodzina obfitująca dziećmi. Ruch Narodowy opowiada się za tym w swojej deklaracji ideowej i będzie podnosił kwestię praw rodziny w swojej kampanii wyborczej do Parlamentu Europejskiego, bo ten głos musi tam wybrzmieć i skutecznie zadziałać.

Not. MBW