Około tydzień temu moja matka powiedziała mi, że miała aborcję zanim się urodziłam. Byłam zdruzgotana. Żal za kimś, kogo nigdy nie spotkałam, wydaje się mi dziwny, a jednak jestem bardzo smutna. By pomóc sobie przepracować tę sytuację napisałam list do przyrodniego rodzeństwa, którego nigdy nie spotkam.

Myślę, że dużo koncentrujemy się na dziecku, matce albo nawet ojcu, co jest wspaniałe i potrzebne, ale myślę także, że wskazanie skutków jakie może mieć aborcja dla przyszłych dzieci, mogłoby okazać się bardzo znaczące. Pomimo, że nie było mnie na świecie, kiedy zabito moje przyrodnie rodzeństwo, to ogromnie mnie to dotknęło.

Poniżej treść listu:

Miała 15 lat, gdy rozpoczęło się Twoje życie, 16 gdy się skończyło.

Powiedziała, że nikt nie powiedział jej, że jesteś czymś więcej niż kawałkiem tkanki. Przepraszam za niewiedzę.

Twój ojciec miałby teraz 57 lat. Powiedział, że nie wiedział. Chciałabym by mu powiedziała. Chciałabym by walczył o Ciebie. Przepraszam za tajemnice. 

Byłbyś moim przyrodnim rodzeństwem. 14 lat starszym niż ja. Zabrała mi Ciebie nim zaczęłam istnieć... nim mogłam cokolwiek zrobić. Przepraszam za niesprawiedliwość.

Miałbyś teraz 34 lata. Najpewniej byłbyś po ślubie i miał własne dzieci. Ja miałabym siostrzenice i siostrzeńców, a Ty miałbyś rodzinę. Ale nie nadano Ci imienia. Przepraszam za opuszczenie.

Może kiedy moje rodzeństwo mówiło mi kłamstwa i poniżało mnie, Ty powiedziałbyś prawdę. Może stanąłbyś w mojej obronie, gdy nikt tego nie zrobił. Przepraszam za życie, któremu odebrano wartość.

Czy możemy tęsknić za kimś kogo nie spotkaliśmy?... Ponieważ moje serce tęskni za Tobą. Pragnie byś mogło żyć. Przepraszam za śmierć.

Chciałabym byś mogło przyjść na moje absolutorium, chciałabym przyjść na Twoje. Chciałabym byśmy byli przyjaciółmi. Chciałabym móc teraz do Ciebie zadzwonić. Chciałabym dzielić z Tobą wszystkie moje radości i smutki. Chciałabym by choćby dano nam tę szansę.

Przepraszam za egoizm.

To tak niesprawiedliwe wobec Ciebie... wobec nas. Jak mogła Cię zabić? Jak nasza babcia mogła zawieźć ją do kliniki by mogli Cię zabić? Przepraszam za ciszę.

Tęsknię za Tobą. Kocham Cię.

Tak bardzo mi przykro, że nikt Cię nie pokochał.

tłumaczył: Maciej Chamier Cieminski/National Right to Life