Coraz gorsza sytuacja ma miejsce w polskim lotnictwie. Mimo zarabiania po kilkadziesiąt tysięcy złotych miesięcznie, kontrolerzy ruchu lotniczego ani myślą godzić się na jakiekolwiek ograniczenia.

Konflikt między Polską Agencją Żeglugi Powietrznej a związkami zawodowymi w agencji oraz kontrolerami narasta. Ruch lotniczy w czasie pandemii spadł aż o 56,4 proc. o ile w 2019 roku liczba operacji lotniczych na polskich lotniskach wyniosłą 444 tysiące, w ubiegłym roku były to 193 tysiące. Mimo to, jak informuje serwis nczas.com, związki zawodowe Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej nie chcą brać pod uwagę tych okoliczności i nie idą na żadne ustępstwa.

PAŻP czeka katastrofa finansowa i być może upadek. Agencja nie dostaje pieniędzy z budżetu, tylko utrzymuje się z opłat przewoźników”

- czytamy.

Serwis podkreśla, że rekordziści wśród kontrolerów zarabiają nawet 100 tysięcy złotych miesięcznie. Średnia wynosi 24,5 tysiąca mimo iż ruch spadł o ponad połowę.

za:nczas.com