„Od dłuższego czasu w mediach, również opozycja bardzo wnikliwie bada loty o statusie HEAD, loty najważniejszych osób w państwie po roku 2015. Uważamy, że ta cenzura czasowa jest sztuczna, że Polacy mają prawo do informacji o wszystkich lotach” - powiedział dziś w trakcie konferencji prasowej Marcin Horała.
Jak podkreślił:
„[…] Dlatego zwróciliśmy się o informacje o wszystkich lotach o statusie HEAD, czyli również przed rokiem 2015, żeby opinia publiczna miała pełny dostęp do tych informacji”.
Poinformował, że w poniedziałek Polska Agencja Żeglugi Powietrznej przekaże swoje dokumenty dotyczące wykazu wszystkich lotów o statusie HEAD od momentu jego wprowadzenia. Dodał, że wszystkie te informacje zostaną przekazane opinii publicznej niezwłocznie, aby można było:
„[…] wyrabiać sobie oceny na podstawie rzeczywistego układu odniesienia, w sposób uczciwy, jawny i transparentny”.
Zaznaczył, że do tej pory słyszeliśmy liczne bulwersujące informacje na temat lotów Donalda Tuska czy podwożenia przez niego chłopaka jego córki. Przypomniał też o lotach Bogdana Borusewicza, który „latał wyprowadzać psa”.
„Chcemy po prostu obnażyć hipokryzję, obłudę Platformy Obywatelskiej”
- dodawał Horała.
Wskazał, że o ile PiS nadaje bardzo wysokie standardy w sytuacji, w której nie doszło do złamania prawa, o tyle w Platformie funkcjonują wciąż osoby, które mają postawione zarzuty prokuratorskie.
Razem z @lisieckipawel wystąpiliśmy do Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej o spis wszystkich lotów HEAD, a nie tylko tych po 2015 roku. Polacy mają prawo do wiedzy o standardach zachowania wszystkich polityków! pic.twitter.com/vrgLpitB0c
— Marcin Horała (@mhorala) August 14, 2019
dam/PAP,Fronda.pl