Matka Boża objawiła się w Lourdes w 1858 roku – cztery lata po ogłoszeniu przez papieża Piusa IX dogmatu o Niepokalanym Poczęciu. Od tego czasu w tamtejszym sanktuarium dzieją się cuda. Za pośrednictwem Maryi Bóg uzdrowił rzesze cielesnych chorób. Te najważniejsze uzdrowienia jednak, jak wskazuje na łamach „Miłujcie się!” ks. Mieczysław Piotrowski, dotyczą sfery ducha.

Wielu zatwardziałych ateistów uwierzyło w Boga dzięki temu miejscu. Cuda, które się tam dzieją, pozostają niezrozumiałe dla najwybitniejszych naukowców świata. Najważniejsze nie są cuda fizyczne, których nie brakuje. Istotą są cuda duchowe, czyli uwolnienia z grzechów i uzdrowienia ludzkich serc.

- „Uzdrowienia ducha ludzkiego może dokonać tylko Bóg. Lourdes jest właśnie takim miejscem na kuli ziemskiej, gdzie chyba najwięcej ludzi przystępuje do sakramentu pokuty”

- pisze ks. Mieczysław Piotrowski.

Cuda fizyczne, uzdrowienia ciała, są namacalnym znakiem uzdrowień duchowych, jak było to w przypadku paralityka, któremu Chrystus odpuścił grzechy. Od 1858 roku w Lourdes takich znaków doświadczyło tysiące osób z całego świata. Wszystkie cuda są rejestrowane w specjalnym Biurze Medycznym i weryfikowane przez naukowców.

- „Lourdes to cały zespół faktów, o które rozbijają się wszelkie filozoficzne i teoretyczne rozważania”

- napisał laureat Nagrody Nobla w dziedzinie medycyny Alexis Carrel, który właśnie w miejscu maryjnych objawień przeżył swoje nawrócenie.

Przez wszystkie te cuda, zaznacza ks. Piotrowski, „kochający Bóg apeluje do sumień swoich marnotrawnych córek i synów, aby ich przygarnąć do ojcowskiego serca i obdarzyć pełnią miłości, która wszystko przebacza i daje wieczną radość”.

- „Lourdes jest darem Boga dla ludzkości, boską kliniką ludzkich dusz i ciał. Oby tylko ludzie, patrząc – chcieli zobaczyć, słysząc – chcieli usłyszeć pełne miłości wezwanie do nawrócenia, do powrotu do Chrystusa, jedynego Źródła Życia i Miłości”

- pisze duchowny.

kak/milujciesie.pl