Katarzyna Lubnauer oraz Barbara Nowacka są zaniepokojone powrotem Donalda Tuska - informuje Wprost.

W sobotę Donald Tusk ogłosił swój powrót do Platformy Obywatelskiej. Część polityków Platformy jest tym niezmiernie podekscytowana. Jednak nie wszystkich powrót Tuska odpowiada. Zaniepokojone takim obrotem spraw mają być Katarzyna Lubnauer i Barbara Nowacka.

- Było takie spotkanie towarzyskie, na którym Kaśka Lubnauer mówiła, iż obie czują, że są do „odstrzału”. I nawet mnie to nie dziwi, bo obie dostały stanowiska, a specjalnie nie wnoszą wartości dodanej do Koalicji Obywatelskiej - Wprost cytuje słowa anonimowego polityka Koalicji Obywatelskiej.

Katarzyna Lubnauer przeszła do Platformy z nieistniejącej już Nowoczesnej, której liderem był Ryszard Petru. Z kolei Barbara Nowacka dostała się do Sejmu z list Koalicji Obywatelskiej po tym, jak wcześniej bezskutecznie ubiegała się o mandat poselski najpierw z list Europa Plus Twój Ruch, a następnie Zjednoczonej Lewicy.

Spekuluje się także, że powrót Tuska jest nie w smak Rafałowi Trzaskowskiemu. Trzaskowski sam liczył na objęcie sterów w partii. Podczas sobotniej konwencji Trzaskowski nie przemawiał, a na Twitterze ograniczył się tylko do lakonicznych gratulacji dla Tuska. Trzaskowski nie chciał także rozmawiać z dziennikarzami po kongresie Platformy. Jako powód podano, że Trzaskowski spieszył się na szczepienie przeciwko koronawirusowi.

jkg/wprost